Czartoryscy, Potoccy, Poniatowscy... Tajemnice rodów arystokratycznych w zdigitalizowanych archiwach

opublikowano: 2020-04-23 12:36
wolna licencja
poleć artykuł:
Okres społecznej izolacji sprzyja lepszemu poznawaniu genealogicznych zasobów internetowych. W zdigitalizowanych metrykach można odnaleźć nie tylko informacje o własnych przodkach, ale też uzupełnienia do genealogii rodów arystokratycznych i książęcych. Te zaś przynoszą interesujące niespodzianki…
REKLAMA

W ciągu ostatnich kilkunastu lat na całym świecie zdigitalizowano miliony ksiąg kościelnych i dokumentów, które mogą być wykorzystywane w badaniach genealogicznych. Polskie strony takie jak Genealodzy.pl, szukajwarchiwach.pl czy GenBaza oraz zagraniczne jak między innymi FamilySearch i Ancestry.com pomagają ludziom lepiej poznać ich rodzinne historie, ale zarazem zawierają wiele cennych dokumentów dotyczących wielkich polskich rodów arystokratycznych XVIII i XIX wieku. Odnaleźć można tam metryki chrztów nieznanych wcześniej zmarłych w dzieciństwie przedstawicieli rodów Czartoryskich, Potockich czy Poniatowskich. Niejednokrotnie za tymi niepozornymi zapisami w księgach kryją się niezwykłe historie, skrywane tajemnice i wielkie obyczajowe afery…

Stanisław Poniatowski, kasztelan krakowski, ojciec m.in. króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (domena publiczna).

Nieznane rodzeństwo króla Stanisława Augusta

16 września 1720 roku w kościele św. Krzyża w Warszawie Stanisław Poniatowski, wówczas podczaszy litewski, poślubił Konstancję Zofię Czartoryską, córkę księcia na Klewaniu i Żukowie Kazimierza Czartoryskiego i Izabeli Elżbiety z Morsztynów. Małżeństwo to stało się fundamentem wpływowego w połowie XVIII wieku stronnictwa politycznego „Familia”, a syn pary Stanisław Antoni został w 1764 roku ostatnim królem Polski jako Stanisław August Poniatowski. Metrykę tego ważnego dla dziejów Rzeczypospolitej małżeństwa możemy odnaleźć w bazie metryk Geneteka na stronie Genealodzy.pl.

Powszechnie wśród potomstwa Stanisława i Konstancji Poniatowskich wymienia się ośmioro dzieci: Kazimierza, Franciszka, Aleksandra, Ludwikę Marię, Izabelę, Stanisława Antoniego, Andrzeja i Michała Jerzego. Listę tę można jednak uzupełnić o dwoje dzieci zmarłych we wczesnym dzieciństwie. 24 stycznia 1723 roku w warszawskim kościele św. Krzyża ochrzczony został z wody Jakub, syn Stanisława Ciołka Poniatowskiego i Konstancji z Czartoryskich, urodzony tego samego dnia o godzinie czwartej nad ranem. 3 lipca 1733 roku w kościele św. Jana w Warszawie odbył się z kolei chrzest Teodora Feliksa Poniatowskiego, który również był potomkiem tej pary. Rodzicami chrzestnymi chłopca zostali prepozyt płockiej kapituły katedralnej Teodor Czartoryski, na którego cześć Poniatowski otrzymał imię, oraz Antonina Rudzińska, córka podczaszego czerskiego Kazimierza Rudzińskiego.

Metryka chrztu Izabeli Poniatowskiej, Księgi metrykalne parafii rzymskokatolickiej św. Krzyża w Warszawie, Księga chrztów 1729–1750 r. (źródło: Genealodzy.pl).

Dzięki zindeksowanym w bazie Geneteka metrykom można również uściślić datę urodzenia Izabeli z Poniatowskich Branickiej, starszej o dwa lata siostry króla Stanisława Augusta, która 19 listopada 1748 roku w kościele św. Krzyża w Warszawie wyszła za mąż za hetmana Jana Klemensa Branickiego. Dotychczas najczęściej pisano, że przyszła ona na świat ok. 1 lipca 1730 roku w Warszawie. Tymczasem w metrykach kościoła św. Krzyża można znaleźć informację o chrzcie 26 czerwca 1730 roku urodzonej tego samego dnia córki Stanisława Poniatowskiego. Zapis dotyczy chrztu z wody w obliczu zagrożenia życia, a imię dziecka nie jest w nim wymienione. Nie ulega jednak wątpliwości, że chodzi o przyszłą hetmanową Branicką. Informację tę potwierdza również napis na odwrocie portretu Izabeli Branickiej pędzla Marcellego Bacciarellego, na który zwróciły uwagę Dorota Juszczak i Hanna Małachowicz w swoim artykule o jego nieznanych wcześniej portretach rodzinnych Poniatowskich. Napis rozpoczyna się bowiem słowami: „ELŻBIETA PONIATOWSKA CÓRKA STANISŁAWA KASZTELANA KRAKOWSKIEGO Y / XIĘŻNEJ… KONSTANCYI CZARTORYSKIEY URODZONA 26 Iuni…”. W XVIII i XIX wieku imiona Izabela (Izabella) i Elżbieta były używane zamiennie, bowiem imię Izabela traktowano jako francuską wersję Elżbiety.

REKLAMA

Warto w tym miejscu sprostować również nieprawdziwe informacje na temat daty śmierci starszej z sióstr Stanisława Augusta Poniatowskiego, Ludwiki Marii z Poniatowskich Zamoyskiej. Zmarła ona 2 października 1804 roku w Wiedniu, gdzie spędziła ostatnie lata życia, nie zaś w 1781, 1792 czy 1798 roku jak podają błędnie niektóre publikacje. Dokładną datę zgonu Zamoyskiej podał Jerzy Sewer Dunin-Borkowski w opartej na austriackich dokumentach publikacji Panie polskie przy dworze rakuskim z 1891 roku.

Izabela z Flemmingów Czartoryska (domena publiczna).

Rodzinne dramaty Czartoryskich

Izabela z Flemmingów Czartoryska była jedną z najbardziej wpływowych polskich arystokratek doby oświecenia, która zasłynęła jako pisarka, mecenaska sztuki i kolekcjonerka oraz twórczyni pierwszego polskiego muzeum w Świątyni Sybilli w Puławach. Doczekała się licznych artykułów na swój temat i kilku biografii, między innymi autorstwa Gabrieli Pauszer-Klonowskiej. Z zawartego 19 listopada 1761 roku w Wołczynie małżeństwa z księciem Adamem Kazimierzem Czartoryskim doczekała się licznego potomstwa, lecz nawet najbardziej szczegółowe publikacje na temat Czartoryskich pomijały zmarłe w niemowlęctwie dzieci pary. Powszechnie uznawano za najstarsze dziecko Czartoryskich urodzoną w 1765 roku córkę Teresę, która zmarła 13 stycznia 1780 roku w Pałacu Błękitnym w Warszawie na skutek poparzeń odniesionych po wypadku przy kominku. Okazuje się jednak, że Teresa była dopiero trzecim dzieckiem urodzonym przez Izabelę, a metryki urodzenia jej starszego rodzeństwa można odnaleźć w zdigitalizowanych archiwach w bazie Geneteka.

Już bowiem 10 października 1762 roku w warszawskim kościele św. Krzyża odbył się chrzest z wody pierworodnego syna Adama Kazimierza i Izabeli Czartoryskich, Aleksandra Jerzego Kazimierza, który przyszedł na świat tego samego dnia o godzinie 3:15. Udzielił go ksiądz Kajetan Muratowicz, późniejszy kapelan króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Miesiąc później zdecydowano się na zorganizowanie ceremonii z wielką pompą na cześć pierworodnego syna księcia na Klewaniu i Żukowie. W czasie uroczystości, która odbyła się w tym samym kościele 20 listopada 1762 roku, rodzicami chrzestnymi Aleksandra Jerzego Kazimierza Czartoryskiego zostali: Senat Gdański, dziadkowie ojczyści chłopca August Aleksander Czartoryski i Maria Zofia z Sieniawskich, dziadek macierzysty Jerzy Detloff Flemming, strażnik wielki koronny Stanisław Lubomirski i jego żona Izabela (Elżbieta) z Czartoryskich, a także książę Michał Fryderyk Czartoryski, którego z powodu nieobecności zastępowała córka Aleksandra z Czartoryskich Ogińska.

REKLAMA
Metryka chrztu Aleksandra Jerzego Kazimierza Czartoryskiego (ceremonia), Księgi metrykalne parafii rzymskokatolickiej św. Krzyża w Warszawie, Księga chrztów 1758–1765 r. (źródło: Genealodzy.pl).

Pominięcie przez badaczy Aleksandra Jerzego wśród dzieci Adama Kazimierza i Izabeli Czartoryskich jest dość zaskakujące, bowiem wybrany na ojca chrzestnego chłopca Senat Gdański wydał nawet z okazji jego chrzcin pamiątkowy medal. Awers ukazuje kobietę z dzieckiem na prawym ręku, zaś lewą ręką podtrzymującą tarczę herbową Czartoryskich, a u góry napis: „CZARTORYSCIANAE DOMUS GAUDIA ET FIRMAMAENTUM”. Rewers zawiera z kolei dość obszerną (trzynaście wierszy) informację o okazji, z jakiej wydano medal oraz herb miasta Gdańska. Radość z powodu narodzin najstarszego dziecka Czartoryskich wkrótce przerodziła się jednak w rozpacz, bowiem chłopiec zmarł na początku 1763 roku.

POLECAMY

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite! Dowiedz się więcej!

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite, a jego temat został wybrany przez naszych Patronów. Wesprzyj nas na Patronite i Ty też współdecyduj o naszych kolejnych tekstach! Dowiedz się więcej!

Równie krótko żyła córeczka Adama Kazimierza i Izabeli, Zofia Maria Eleonora, która została ochrzczona z wody 3 września 1763 roku. Ceremonia odbyła się w kościele św. Krzyża w Warszawie, a dokonał jej ksiądz proboszcz Mikołaj Siemieński. Z innych dostępnych w Internecie metryk kościoła dowiadujemy się również, że Czartoryscy aż cztery lata zwlekali z chrztem Marianny Julianny Ewy Celestyny Czartoryskiej, znanej jako księżna Maria Wirtemberska, która urodziła się 15 marca 1768 roku w Warszawie. Chrzest dziewczynki odbył się bowiem dopiero 13 stycznia 1772 roku. Co ciekawe, biologicznym ojcem dziecka był najprawdopodobniej król Polski Stanisław August Poniatowski, a ją samą złośliwie nazywano „Ciołkówną” od herbu Ciołek, którym pieczętowali się Poniatowscy. Wcześniej 27 grudnia 1771 roku w kościele św. Krzyża została ochrzczona jeszcze jedna córka Izabeli i Adama Kazimierza, Franciszka Anna, która podobnie jak Aleksander Jerzy Kazimierz i Zofia Maria Eleonora zmarła w niemowlęctwie. Rodzicami chrzestnymi dziecka zostali księżna Helena z Przezdzieckich Radziwiłłowa, Anna z Rzewuskich Humiecka (wdowa po kasztelanie kamienieckim Józefie Humieckim) i Ignacy Święcicki.

REKLAMA
Miniatura z wizerunkiem Zofii Wittowej-Potockiej (domena publiczna).

Romanse Zofii Wittowej

Wśród metryk zindeksowanych w Genetece można również odnaleźć interesujące uzupełnienie do życiorysu Zofii Wittowej-Potockiej, żony kolejno komendanta twierdzy w Kamieńcu Podolskim Józefa Zefiryna Witta i generała artylerii koronnej Stanisława Szczęsnego Potockiego. Grecka kurtyzana, która dzięki swojemu sprytowi i przebiegłości dostała się do arystokratycznej elity, znana była ze swych licznych romansów. Do jej kochanków należeli między innymi były faworyt carycy Katarzyny II Grigorij Potiomkin i pasierb Potockiej, Szczęsny Jerzy Potocki. Podobno jeszcze w okresie małżeństwa z Józefem Wittem Zofia doczekała się kilkorga nieślubnych dzieci z różnymi mężczyznami. Dotychczas za jej potomstwo z Wittem uznawano jedynie urodzonego 17 października 1781 roku w Paryżu i ochrzczonego w tamtejszym kościele św. Eustachego Jana Witta oraz zmarłego w dzieciństwie Kornela Józefa Stanisława, ochrzczonego 1 grudnia 1784 roku w kościele katedralnym w Kamieńcu Podolskim. Wzmianki o dzieciach Witta i Zofii pojawiają się w korespondencji komendanta z królem Stanisławem Augustem Poniatowskim w listach z 6 stycznia 1786 roku (Witt do króla) i 4 września 1787 roku (król do Witta). Nie ma pewności, czy przez dzieci rozumiani byli wówczas Jan i Kornel, czy też para miała w tym czasie więcej potomstwa.

Informacje na temat nieznanego wcześniej dziecka Zofii Wittowej przynosi metryka z parafii św. Andrzeja w Warszawie z 10 lutego 1790 roku, dotycząca chrztu urodzonej 17 grudnia 1789 roku Teofili Pulcherii Ewy Wittówny. Małżeństwo Wittów istniało już właściwie tylko na papierze, zatem wydaje się wątpliwe, by to Józef Witt był biologicznym ojcem dziewczynki. Wittowa romansowała w tym czasie między innymi z Potiomkinem, lecz trudno jednoznacznie stwierdzić, czyją córką była Teofila Pulcheria. W metryce chrztu jako ojciec wystąpił oczywiście Józef Witt, którego nazwano byłym komendantem twierdzy kamienieckiej. W 1789 roku został on bowiem usunięty ze stanowiska ze względu na łapówkarstwo i konszachty z Rosjanami i Austriakami. Rodzicami chrzestnymi zmarłej w niemowlęctwie Teofili Pulcherii zostali poseł województwa bracławskiego na Sejm Wielki Seweryn Antoni Potocki i jego żona Anna Teresa z Sapiehów.

Metryka chrztu Teofili Pulcherii Ewy Wittówny, Księgi metrykalne parafii rzymskokatolickiej św. Andrzeja w Warszawie, Księga chrztów 1788–1799 r. (źródło: Genealodzy.pl).

Metryka chrztu podaje również panieńskie nazwisko Zofii Wittowej „de domo Cilicis”, lecz nie należy traktować tej informacji jako wiarygodnej. Wittowa, chcąc ukryć swoją wstydliwą przeszłość (m.in. działalność kurtyzany), opowiadała niestworzone historie o swoim pochodzeniu od niejakiego Pantalisa de Maurocordato, będącego jakoby potomkiem greckiego rodu spowinowaconego ze średniowiecznymi władcami Bizancjum. Zapoczątkował on ród Celice de Maurocordato i właśnie tym nazwiskiem posługiwała się niekiedy Zofia Wittowa. Prawdziwe nazwisko arystokratki-skandalistki pozostaje nieustalone, choć przypuszcza się, że mogło ono brzmieć Clavone. Innym nazwiskiem używanym przez Zofię było Glavani – tak bowiem nazywała się po mężu jej ciotka.

REKLAMA

Córeczki Delfiny Potockiej

Po rozstaniu z Józefem Wittem, Zofia związała się z panem na Tulczynie Stanisławem Szczęsnym Potockim, za którego wyszła za mąż 17 kwietnia 1798 roku w Tulczynie. Jednym z synów pary był hrabia Mieczysław Potocki, który 7 listopada 1825 roku w Wierzbowcu ożenił się z Delfiną Komarówną. Małżeństwo Potockiego i Komarówny nie było udane, do czego przyczyniły się różnice charakterów między małżonkami i rozpustny tryb życia Mieczysława. W latach 1825–1835 Delfina Potocka pięciokrotnie zostawała matką, lecz dzieci umierały niedługo po urodzeniu. Krążyły nawet złośliwe pogłoski, że rodziły się z licznymi deformacjami ciała.

Delfina Potocka (domena publiczna).

Trochę dłużej żyła jedynie urodzona prawdopodobnie w 1829 roku w Tulczynie dziewczynka, którą w listopadzie 1832 roku Delfina zabrała ze sobą do Paryża. Tam też dziewczyna zmarła 13 kwietnia 1833 roku i została pochowana na cmentarzu Père-Lachaise. Miniaturę przedstawiającą ukochaną córeczkę Potocka podarowała kilka lat po jej śmierci poecie Zygmuntowi Krasińskiemu. „Piękne to było dziecię, pierwszy raz jej piękność (choć nieco zarwana z Potockich), tak mnie uderzyła” – pisał Krasiński w liście do Delfiny. Imię dziecka nie jest znane, a jej nagrobek, który matka przez wiele lat regularnie odwiedzała i pielęgnowała, nie zachował się do dnia dzisiejszego. Wiadomo również, że dwoje lub troje zmarłych w niemowlęctwie dzieci Potockich było płci męskiej, gdyż w pałacu w Tulczynie znajdowały się dwa portreciki maleńkich synów Delfiny i Mieczysława.

Edward Rudzki w biografii Delfiny Potockiej wspomina, że 9 marca 1835 roku w Paryżu po raz ostatni została ona matką. Od dłuższego czasu nie żyła już ze swoim mężem Mieczysławem, więc nie był on ojcem dziecka, lecz dziewczynka nosiła zgodnie z prawem nazwisko Potocka. Autor nie podał imienia córeczki, która wówczas przyszła na świat. Tymczasem w prowadzonej przez mormonów bazie danych organizacji FamilySearch znajduje się zapis, zawierający więcej informacji na temat tej zmarłej w dzieciństwie latorośli Potockich. W metrykach kościoła de la Madeleine (św. Magdaleny) w Paryżu znajduje się bowiem informacja o ochrzczonej w tej świątyni 21 maja 1835 roku Mathilde Marie Jeanne Julie (Matyldzie Marii Joannie Julii), córce hrabiego Mieczysława Potockiego i jego żony Delfiny. W dokumencie pojawia się data urodzenia Matyldy, lecz nieco odmienna od tej podanej przez Rudzkiego: 16 lutego 1835 roku. Dziecko zmarło zapewne niedługo po chrzcie, bowiem arystokratka nie wspomina o nim w swej późniejszej korespondencji.

REKLAMA
POLECAMY

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite! Dowiedz się więcej!

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite, a jego temat został wybrany przez naszych Patronów. Wesprzyj nas na Patronite i Ty też współdecyduj o naszych kolejnych tekstach! Dowiedz się więcej!

Małżeństwo, którego… nie było?

Po rozwodzie z Delfiną Potocką Mieczysław Potocki ożenił się w 1844 roku w Kijowie z Emilią Świejkowską, która 28 lutego 1845 roku w Tulczynie urodziła mu syna Mikołaja Szczęsnego. Kilka lat przed ślubem hrabia przeżył płomienny romans z Rosjanką lub Ukrainką, która urodziła mu dwoje dzieci: w 1841 lub 1842 roku zmarłą w dzieciństwie córkę, a w 1843 roku syna Grzegorza Edgara, będącego ulubieńcem Mieczysława. Towarzyszył on zresztą ojcu w trudnych chwilach życia, a w 1858 lub 1859 roku pomógł mu podobno w ucieczce z więzienia w twierdzy Szlisselburg. Po osiągnięciu pełnoletności Grzegorz Potocki przez kilka lat mieszkał we Włoszech, a następnie przeprowadził się do Paryża.

Mieczysław Potocki (domena publiczna).

9 stycznia 1867 roku Mieczysław Potocki nabył dla nieślubnego syna „Grzegorza Edgara hrabiego Potockiego, obywatela włoskiego, rentiera” dom przy rue de Chateaubriand, a 11 sierpnia 1867 roku pałac przy avenue Friedland 27. Stosunki między ojcem i synem pogorszyły się, kiedy Grzegorz związał się z Niemką Rosą Kette-Cataną, kobietę o wyjątkowo złej reputacji, którą poznał w czasie wycieczki do belgijskiego Spa. W latach 1870–1871 Grzegorz nie mieszkał już w podarowanych mu przez Mieczysława posiadłościach, a w domu przy avenue Montaigne w pobliżu Place d’Alma. Na początku kwietnia 1871 roku Grzegorz Edgar Potocki, przebywający wówczas z ukochaną w Saint-Cloud pod Wersalem, został ranny na skutek wybuchu znalezionego w czasie spaceru niewypału. 16 kwietnia 1871 roku młody hrabia (mimo pochodzenia używał tego tytułu) zmarł w wieku 28 lat.

Jaki ta historia ma związek z dostępnymi w Internecie metrykami? Otóż w bazie danych Ancestry.com można odnaleźć metrykę z niemieckiej księgi urodzeń i chrztów dotyczącą Edgardy Augusty Caroli Kette-Catany, urodzonej 11 grudnia 1868 roku córki Rosy Kette-Catany. Dziecko początkowo zostało zarejestrowane jako nieślubne, lecz 29 stycznia 1879 roku dopisano w akcie informację o ojcostwie Grzegorza Potockiego i ślubie rodziców Edgardy Augusty. Miał się on odbyć 10 lipca 1868 roku w kościele San Tommaso in Parione w Rzymie. Po śmierci męża Rosa Kette-Catana, używająca tytułu „hrabiny Potockiej”, wystąpiła z roszczeniami dotyczącymi spadku po Grzegorzu Potockim, co stało się zaczątkiem trwającego ponad dwadzieścia lat procesu sądowego. W lipcu 1871 roku Rosa zwróciła się do hrabiego Mieczysława Potockiego z prośbą o wydanie jej pałacu przy avenue Friedland i domku w Saint-Cloud jako spadku po zmarłym mężu. Powoływała się przy tym na dwa dokumenty z 4 września 1870 roku, które miał jakoby podpisać Grzegorz Potocki, przekazujące posiadane przez niego nieruchomości „Rozie z domu Catana, hrabinie Potockiej, swojej małżonce, lub w razie, gdyby małżeństwo uznane zostało za nieważne, pannie Rozie Kitty Catana, jako swej ogólnej spadkobierczyni”. Miał też zobowiązać się do zapewnienia posagu w wysokości 100 tysięcy franków ich córce Edgardzie. Mieczysław Potocki uważał, że dokumenty są sfałszowane, a roszczenia rzekomej „hrabiny Potockiej” całkowicie bezpodstawne.

REKLAMA

W czasie rozprawy sądowej przed Trybunałem Cywilnym w Paryżu w maju 1873 roku prokurator Dubois oskarżył Rosę o to, że jej celem było „przywieść młodzieńca tego [Grzegorza Potockiego – przyp. aut.] do jej poślubienia i przez to małżeństwo zdobyć dla siebie udział z książęcej fortuny, a zarazem stanowisko świetne i nie podlegające zarzutowi pośród świata”. Prokurator dowodził też, że Grzegorz tylko pozornie był właścicielem posiadłości, o które toczył się spór, bowiem miał ją posiąść na własność dopiero po śmierci ojca. W końcowej mowie zganił zaś kobiety o podobnych jak Catana zamiarach wobec majętnych arystokratów:

To już za wiele, że panna Catana i jej podobne bezkarnie pożerają majątki młodych ludzi, że ich przyprawiają o utratę sił, częstokroć istnienia i honoru: niechże przynajmniej to ich dzieło zniszczenia powstrzyma się w chwili śmierci; i niechaj nie przychodzą, przez niegodne, pozagrobowe jakieś wyzyskiwanie, sięgać jeszcze po dobra, oraz po imię prawych rodzin tych, którym zgubę zgotowały. Ten skandaliczny proces, arcydzieło bezwstydu i chciwości, da przynajmniej przez zakończenie swoje zadosyć uczynienie uczuciom delikatności i uczciwości; z mojej strony, doznaję w mym sumieniu prawdziwego zadowolenia, proponując wam rozwiązanie, przy którym moralność znajdzie się w zgodzie z prawem i zasady najbardziej godne poszanowania nowe pozyskają uświęcenie.

O sprawie Rosy Catany jako wyjątkowo skandalicznej i zaskakującej pisano między innymi w prasie francuskiej, polskiej i brytyjskiej, a nawet amerykańskiej.

REKLAMA
Metryka urodzenia Edgardy Augusty Caroli Kette-Catany, Hesse, Germany, Births Ancestry.com).

Trybunał wydał wyrok po myśli Potockich, lecz Rosa Catana nie ustawała w wysiłkach, aby dowieść swoich wdowich praw. Przez kolejnych kilkanaście lat prezentowała przed sądem kolejne dokumenty o wątpliwej wiarygodności. W międzyczasie zmarł hrabia Mieczysław Potocki, zaczęła więc walczyć o prawa do części pozostałego po nim majątku z jego synem Mikołajem Szczęsnym. 10 listopada 1885 roku w Paryżu zmarła z kolei Edgarda Augusta Carola, o której interesy rzekomo walczyła Rosa. Jednocześnie na światło dzienne wychodziły kolejne matactwa chciwej awanturnicy. Okazało się bowiem, że zapis o ślubie Potockich w 1868 roku w rzymskim kościele został umieszczony w księgach parafialnych San Tommaso in Parione dopiero w 1875 roku, zatem cztery lata po śmierci jej domniemanego męża. Wyjaśniało to zresztą, dlaczego Edgarda została zapisana w metryce urodzenia jako dziecko nieślubne, mimo że przyszła na świat pół roku po domniemanym ślubie rodziców. Zapewne Rosa Catana po prostu przekupiła księdza z kościoła San Tommaso in Parione, aby dopisał w księgach parafialnych informację o jej ślubie z Grzegorzem Potockim.

Jeszcze w grudniu 1892 roku „Gazeta Handlowa” i „Kurier Warszawski” donosiły o kolejnym etapie sporu w paryskim trybunale. Dobiegająca pięćdziesiątki Catana twierdziła wówczas, że zadowoliłaby się zaliczką w wysokości jednego miliona, mając świadomość ogromnego majątku Potockich, obejmującego kilka posiadłości i wielomilionowe sumy. Występujący w imieniu Mikołaja Potockiego adwokat Martini przypomniał tym razem przed sądem, że domniemana hrabina Potocka miała jeszcze przed romansem z Grzegorzem głośną sprawę o podrzucenie dziecka, zatem jest osobą kompletnie niewiarygodną. Uzasadniał też, że „Grzegorz Potocki nie mógł być przez ojca swego hr. Mieczysława przyznanym, gdyż prawo ruskie nie uznaje tego rodzaju przyznań i że zmarła córka pani Rozy Katana zapisaną została do aktu stanu cywilnego we Frankfurcie n. M. jako »dziecko nieślubne«”. 21 grudnia 1892 roku „Kurier Warszawski” donosił, że sprawa została ostatecznie rozstrzygnięta na niekorzyść powódki. „Żądanie jej, aby dopuszczoną została do udziału w sukcesji po hr. Mieczysławie, uznane zostało za nieuzasadnione, gdyż nie mogła dowieść, że Jerzy [sic!] Potocki był adoptowanym synem hr. Mieczysława i że był rzeczywiście jej mężem i ojcem córeczki Karoli” – pisano na łamach dziennika. Wyrok wydał Trybunał Cywilny w Paryżu 15 grudnia 1892 roku.

Dalsze losy Rosy Catany pozostają nieznane. Prasa z końca XIX wieku, która opisywała całą sprawę, jest zaś ogólnodostępna w bibliotekach cyfrowych, m.in. w Cyfrowej Bibliotece Narodowej Polona, a także w internetowych zbiorach zagranicznych dzienników.

POLECAMY

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite! Dowiedz się więcej!

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite, a jego temat został wybrany przez naszych Patronów. Wesprzyj nas na Patronite i Ty też współdecyduj o naszych kolejnych tekstach! Dowiedz się więcej!

Bibliografia

Za pomoc w przetłumaczeniu dokumentów z łaciny dziękuję Sebastianowi Adamkiewiczowi, zaś za pomoc w dotarciu do dokumentu z Ancestry.com Grzegorzowi Rogowskiemu.

POLECAMY

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite! Dowiedz się więcej!

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite, a jego temat został wybrany przez naszych Patronów. Wesprzyj nas na Patronite i Ty też współdecyduj o naszych kolejnych tekstach! Dowiedz się więcej!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Marek Teler
Student V roku dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, absolwent VIII Liceum Ogólnokształcącego im. Króla Władysława IV w Warszawie. Autor książki „Kobiety króla Kazimierza III Wielkiego”. Interesuje się mediewistyką i genealogią dynastyczną.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone