„Krwawa Luna” przed II wojną światową

opublikowano: 2021-02-26 16:39
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Julia Brystiger swoją działalnością w komunistycznym aparacie bezpieczeństwa zapracowała na przydomek „Krwawa Luna”. Jaki był przebieg jej kariery w ruchu komunistycznym przed II wojną światową?
REKLAMA

Urodziła się 25 listopada 1902 r. w Stryju. Jej rodzice – Izabella (właśc. Berta) z d. Salzberg oraz Henryk (właśc. Herman) Preiss byli z pochodzenia Żydami i w niewielkiej miejscowości Jagielnica (współczesny obwód tarnopolski na Ukrainie) prowadzili własną aptekę. W okresie I wojny światowej przebywali w Wiedniu. Po jej zakończeniu wrócili do Jagielnicy, a w połowie lat trzydziestych XX w. przeprowadzili się do Lwowa. Tam zastała ich II wojna światowa. Krótko przed wybuchem konfliktu niemiecko-sowieckiego w 1941 r. zmarła Izabella. Po śmierci żony ojciec Julii opuścił Lwów i osiedlił się w jednym z galicyjskich miasteczek, gdzie został zamordowany przez niemieckich okupantów.

Julia Brystiger

Julia miała troje rodzeństwa – braci Jerzego (ur. 1904 r.) i Feliksa (ur. 1910 r.) oraz siostrę Olgę (ur. 1907 r.). Jerzy wyjechał z Polski już w 1922 r. Najpierw przebywał w Berlinie, gdzie pobierał nauki na seminarium muzycznym. Następnie przeniósł się do Paryża, a w 1939 r. wyjechał do Afryki, gdzie do 1945 r. miał zarządzać dużym hotelem. Po wojnie wrócił do francuskiej stolicy. Za starszym bratem podążyła pozostała dwójka rodzeństwa Julii. Olga pojechała do Francji, a następnie, w drugiej połowie lat trzydziestych XX w., wyjechała do ogarniętej wojną domową Hiszpanii. Już wówczas miała skrystalizowane komunistyczne poglądy i dlatego jako wykształcony lekarz wstąpiła do oddziału medycznego brygad międzynarodowych, które walczyły z oddziałami gen. Francisca Franco. Później wróciła do Paryża, gdzie mieszkała do końca życia. Najmłodszy brat Julii – Feliks zaangażował się działalność w KZMZB. W okresie walk frakcyjnych w ruchu komunistycznym stanął po stronie trockistów i prawdopodobnie z tego powodu musiał opuścić Polskę. Podobnie jak starsze rodzeństwo, osiedlił się we Francji, gdzie w okresie II wojny światowej miał działać w tamtejszym ruchu oporu. Według ankiet i kwestionariuszy partyjnych, wypełnianych przez przyszłą funkcjonariuszkę, cała jej rodzina była bezwyznaniowa.

Brystiger ukończyła szkołę powszechną w Jagielnicy, a następnie jedno z lwowskich gimnazjów. W 1920 r. została studentką Wydziału Filozoficznego/Humanistycznego Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, który ukończyła w 1925 r. Uczęszczała tam m.in. na seminarium mediewistyczne, którym kierował prof. Jan Ptaśnik. W 39. numerze „Kwartalnika Historycznego” z 1925 r. opublikowała tekst pt. Guarino a Polska. W opracowaniu tym przedstawiła listy, które pisał włoski humanista Guarino da Verona do sekretarza króla Władysława Jagiełły Mikołaja Lasockiego. Zresztą życiorysem Lasockiego Julia zainteresowała się na tyle, że w 1926 r. obroniła rozprawę doktorską napisaną pod kierunkiem Ptaśnika pt. „Mikołaj Lasocki”.

W tym samym roku wyjechała do Francji, gdzie studiowała na paryskiej Sorbonie. Do Polski wróciła w 1927 lub 1928 r. Po przyjeździe do kraju zarabiała na życie, pisząc prace historyczne dla studentów. Zdała także państwowy egzamin pedagogiczny dla kandydatów na nauczycieli gimnazjów. Dzięki niemu mogła przenieść się do Wilna, gdzie rozpoczęła pracę nauczycielki w żeńskim gimnazjum im. C. Epsteina oraz w seminarium nauczycielskim „Tarbuth”.

REKLAMA

Według jednego z dokumentów przechowywanych w jej teczce personalnej, jeszcze w okresie edukacji gimnazjalnej miała zaangażować się w działalność lewicowej syjonistycznej organizacji skautowskiej Haszomer Hacair. Informacji tej nie potwierdziła jednak w wypełnianych przez siebie kwestionariuszach osobowych i pisanych na przestrzeni lat kolejnych wersjach życiorysu.

Patrycja Bukalska, która przygotowała jedyną jak dotąd pełną biografię Brystigerowej, przypuszcza, że mogła ona zainteresować się ruchem komunistycznym w okresie, gdy cała rodzina Preissów przebywała w Wiedniu. Preissowie prawdopodobnie utrzymywali kontakt z ich bliskim krewnym, a jednocześnie działaczem politycznym o radykalnych lewicowych przekonaniach, który później został członkiem Komunistycznej Partii Austrii, dr. Jakubem Zobelem. To właśnie Zobel mógł mieć wpływ na kształtujący się wówczas światopogląd przyszłej funkcjonariuszki MBP.

Gdy rodzina Preissów wróciła do Galicji, Brystigerowa zaangażowała się w działalność komunistyczną. Jeszcze kilka miesięcy przed rozpoczęciem studiów wyszła za mąż za lwowskiego prawnika Chaima Nuty Brüstigera, który miał być syjonistą socjalistycznym. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy w tym okresie miał on jakieś związki z komunistami, chociaż w dokumentach pojawia się niezweryfikowana informacja, że był zwolennikiem Lwa Trockiego. Tak czy inaczej małżeństwo Brüstigerów nie trwało długo i rozpadło się już w 1923 r.

Z ruchem komunistycznym Brystiger związała się w pełni w 1928 r., tuż po rozpoczęciu pracy w wileńskim gimnazjum im. C. Epsteina. Tam została członkinią Związku Zawodowego Nauczycieli Szkół Średnich i brała udział w przygotowaniu oraz kierowaniu strajkiem nauczycielskim, zorganizowanym w Wilnie w 1929 r. Za swoją działalność została wyrzucona ze szkoły i z seminarium oraz straciła prawo do wykonywania zawodu. Ponadto w tym samym okresie została aktywistką MOPR.

Teatr Wielki we Lwowie na pocztówce z początku XX wieku

Po usunięciu z pracy wróciła do Lwowa, gdzie całkowicie poświęciła się aktywności politycznej. W dalszym ciągu działała w MOPR, a w 1931 r. została funkcjonariuszką partyjną, tzw. funkiem, w Komitecie Okręgowym Lwów KPZU. W tamtym czasie posługiwała się pseudonimami „Daria”, „Ksenia” „Luna” oraz „Maria”.

Praktycznie od samego początku jej działalności w strukturach partyjnych włączono ją do zespołu, który miał odpowiadać za propagowanie idei komunistycznych w społeczeństwie, czyli tzw. propagitu. Ze względu na jej humanistyczne talenty partyjni przełożeni powierzyli jej redagowanie legalnego organu prasowego KPZU – „Przeglądu Współczesnego”. Redakcją tygodnika kierowała zaledwie kilka miesięcy, ponieważ władze zdecydowały się zamknąć pismo, a Brystiger na dwa tygodnie trafiła do aresztu.

REKLAMA

Po wyjściu z więzienia nie tylko nie zaprzestała swojej działalności, lecz jeszcze bardziej ją zaktywizowała, obejmując funkcję sekretarza „propagitu” lwowskiego komitetu. Według jej życiorysu, sporządzonego już po wojnie, w 1932 r. była zagrożona aresztowaniem. W tej sytuacji partyjni przełożeni zdecydowali się wysłać ją do Przemyśla, gdzie miała przebywać ok. dwóch miesięcy i odpowiadać za propagandę i agitację tamtejszej komórki partyjnej. Tę samą funkcję miała również pełnić w Komitecie Okręgowym Drohobycz, do którego została skierowana w lipcu 1932 r. Tam też miała być współodpowiedzialna za zorganizowanie strajku robotników pracujących w Borysławsko-Drohobyckim Zagłębiu Naftowym. Do jej głównych zadań należało przygotowanie gazetki propagandowej, w której nawoływano do odłączenia Zagłębia od Rzeczypospolitej. Gazetka ta miała być kolportowana wśród chłopów i pracowników fizycznych.

Z Zagłębia została odwołana późnym latem lub wczesną jesienią 1932 r. i powróciła do Lwowa, gdzie po raz kolejny kierowała „propagitem”. W październiku tr. Brystiger została aresztowana przez policję, znaleziono bowiem przy niej rękopis odezwy propagandowej, nawołującej m.in. „do zmiany ustroju Państwa Polskiego przemocą w drodze krwawej rewolucji, tudzież oderwanie części jego obszaru, tj. województw południowo-wschodnich, a zatem popełnienia zbrodni stanu” (AAN, KC PZPR, CK XX/8396, k. 13). O aresztowaniu informował krakowski „Ilustrowany Kuryer Codzienny”: „Ostatni połów dokonany przez policję polityczną we Lwowie wśród wybitnych działaczy komunistycznych stanowi pierwszorzędny sukces wydziału śledczego […] I tak na czele kroczy generalny instruktor wyszkolenia agitatorów KPP inż. chemji dr Izaak Pines z Warszawy. Dalej idą dr medycyny Tauba Jęta Kowalska z Warszawy, dr med. Gitla Rotterberg-Rudel ze Stanisławowa, dr filozofji Julja Brüstigerowa, żona adwokata lwowskiego, nie żyjąca z mężem, przybyła do Lwowa z Wilna, gdzie rozwijała niezwykle ożywioną działalność, finansując z własnych funduszów nielegalną robotę” (Olbrzymi połów „pereł” komunistycznych…, s. 12).

Po zatrzymaniu prowadzono wobec niej kilkunastomiesięczne śledztwo, które zakończyło się przygotowaniem aktu oskarżenia. Na podstawie art. 155 § 2 ówczesnego kodeksu karnego postawiono jej zarzut zbrodni stanu, za co groziła kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Jak informował w akcie oskarżenia prokurator Henryk Mostowski, Brystiger nie przyznała się w śledztwie do winy, a także wypierała się przynależności do KPZU.

W listopadzie 1933 r. „Luna” wyszła na wolność i miała odpowiadać przed sądem z wolnej stopy. Niestety z powodu niekompletnej dokumentacji nie można stwierdzić, jak wyglądał proces. W jednym z życiorysów napisała, że otrzymała karę jednego roku pozbawienia wolności. Prawdopodobnie sąd zaliczył jej na poczet kary okres aresztowania w trakcie śledztwa, od końca 1933 r. była już bowiem na wolności i ponownie rozpoczęła działalność komunistyczną.

REKLAMA

Ten tekst jest fragmentem książki „Leksykon bezpieki. Kadra kierownicza aparatu bezpieczeństwa 1944-1956” (tom I) pod red. Witolda Bagieńskiego i Magdaleny Dźwigał:

Witold Bagieński, Magdalena Dźwigał (red.)
„Leksykon bezpieki. Kadra kierownicza aparatu bezpieczeństwa 1944-1956” (tom I)
cena:
Wydawca:
Instytut Pamięci Narodowej
Okładka:
twarda
Liczba stron:
600
ISBN:
978-83-8229-054-7
EAN:
9788382290547

W latach 1934–1935 była członkinią KC MOPR. Tam nadzorowała pracę komórek MOPR na Wołyniu. Do jej głównych zadań należało „oczyszczanie organizacji moprowskich z elementów nacjonalistycznych” (AAN, KC PZPR, 237/XXIII771, k. 9). Trudno ocenić, jak wyglądały realne efekty jej pracy. Ponadto, wedle dokumentów sowieckich, wyrażała wówczas chęć wyjazdu do Warszawy, gdzie zamierzała prowadzić działalność partyjną. Z tych planów jednak nic nie wyszło.

W tamtym czasie zaczęły się jej pierwsze partyjne problemy. Jesienią 1934 r. wysunięto wobec niej zarzut, że broniła towarzyszki partyjnej „Stefy” Rotterberg, oskarżonej wraz z mężem Siemionem Zakowykiem „Rudelem” o działalność agenturalną na rzecz OUN w strukturach KPZU. Ponadto Zakowykowi postawiono zarzuty prowokacji, a Rotterberg defraudacji pieniędzy MOPR. Z tym ostatnim oskarżeniem nie zgodziła się Julia i wystąpiła w obronie „Stefy”. Cała sprawa zakończyła się usunięciem z partii oskarżonych. Brystiger natomiast została zawieszona w prawach członka KPZU. Po kilku latach okazało się, że epizod związany z działalnością Rotteberg i Zakowyka był zdecydowanie bardziej skomplikowany i wymagał dodatkowych wyjaśnień. Niemniej Brystiger w pierwszej połowie 1935 r. zmieniła swoje stanowisko, przyznała się do „błędu” i złożyła samokrytykę, co spowodowało przywrócenie jej praw członka partii.

Józef Światło

Praktycznie od razu po powrocie w partyjne szeregi „Luna” została wysłana do Stryja, gdzie objęła stanowisko sekretarza Komitetu Okręgu Stryj-Sambor. Jej głównym zadaniem w tamtym czasie było ponowne zorganizowanie całego komitetu, który został zdziesiątkowany przez aresztowania przeprowadzone przez Policję Państwową. Po latach stwierdziła: „Udało mi się to tylko częściowo [odbudować komitet – przyp. P.Sz.], gdyż grunt zabagniony był prowokacją i w przeddzień narady okręgowej zostałam aresztowana w Stryju w listopadzie [19]35 r., wraz z sekretarzem OK Komsomołu [nazwisko nieczytelne – przyp. P.Sz.]. Po wylegitymowaniu na policji zostałam zwolniona z nakazem opuszczenia Stryja. Podczas owej pracy na okręgu główny nacisk w masowej robocie położyłam na przerzucenie chłopskich strajków – bojkotów na Samborszczyznę i i[nne – przyp. P.Sz.] powiaty” (AAN, KC PZPR, 237/XXIII771, k. 100).

REKLAMA

W tej sytuacji Julia wróciła do Lwowa i została skierowana do pracy w Centralnej Redakcji KPZU. Ponadto została sekretarzem KC MOPR. Do jej głównych zadań należało wówczas tworzenie tzw. Frontu Ludowego na Zachodniej Ukrainie, tj. koalicji partii komunistycznych z szeroko definiowanymi partiami lewicowymi. Ponadto była współodpowiedzialna za przygotowanie II „Antyfaszystowskiego” Kongresu Kultury Polskiej, który odbył się w maju 1936 r. we Lwowie. Do jej zadań należało także propagowanie idei komunistycznych wśród chłopów. Brała również udział w organizowaniu ochotników, którzy mieli zasilić kompanię im. Tarasa Szewczenki, przeznaczoną do walki w ogarniętej wojną domową Hiszpanii. Kompania ta weszła w skład Batalionu im. José Palafoxa, który walczył w składzie XIII Brygady Międzynarodowej im. Jarosława Dąbrowskiego.

Ten intensywny etap jej życia zakończyło kolejne aresztowanie. Brystiger została zatrzymana w kwietniu 1937 r. we Lwowie wraz ze swoim drugim mężem Leonem Grosfeldem w związku z przejęciem przez polską policję tzw. archiwum Cywińskiego. Były to dokumenty przygotowywane przez Biuro Polityczne KPZU, w których skrupulatnie badano pochodzenie i powiązania każdego członka tej partii. Chciano je wykorzystać do przeprowadzenia czystki w szeregach KPZU. Po zdobyciu tych dokumentów polskie władze przeprowadziły masowe aresztowania wśród komunistów działających na Zachodniej Ukrainie. Do więzień trafiło wielu ważnych działaczy z tamtego terenu, w tym także „Luna”. Mimo że w trakcie śledztwa i procesu nie przyznała się do winy, ostatecznie skazano ją na dwa lata więzienia. Wyrok odbywała w lwowskim więzieniu „Brygidki”, gdzie była bardzo aktywna na niwie partyjnej. Wśród więźniów kolportowała różne materiały polityczno-propagandowe. Ponadto została członkinią kierownictwa partii w więzieniu oraz starościną partyjną wśród kobiet odsiadujących wyroki.

Opuściła areszt w kwietniu 1939 r. i zaangażowała się w działalność MOPR, ponieważ zarówno KPP, jak i KPZU przestały istnieć w 1938 r. W tamtym czasie Julia organizowała m.in. różnego rodzaju akcje pomocy dla komunistów przebywających w polskich więzieniach. Na tym polu była bardzo aktywna aż do wybuchu II wojny światowej.

Leon Kasman w 1961 roku

Tuż po 1 września 1939 r. Wydział Kadr Kominternu umieścił ją na liście rzekomych prowokatorów, którzy mieli niszczyć od wewnątrz ruch komunistyczny na terenie II RP. W źródłach brak informacji, czym była spowodowana taka decyzja. Być może wiązało się to z oskarżeniami, jakie Moskwa wysunęła w stosunku do jej brata Feliksa oraz jej pierwszego męża Chaima Brüstigera. Obu zarzucono trockizm, a Chaima dodatkowo oskarżono o syjonizm. Pomimo że Komintern dość szybko usunął Julię z listy prowokatorów, sprawa oskarżenia jej bliskich ciągnęła się za nią, z różnym natężeniem, jeszcze do 1944 r.

REKLAMA

Gdy po zakończeniu kampanii wrześniowej 1939 r. Lwów został włączony w granice ZSRS, Brystiger otrzymała sowiecki paszport i rozpoczęła działalność w lwowskiej Radzie Związków Zawodowych oraz objęła funkcję sekretarza Komitetu Obwodowego MOPR. Leon Kasman wspominał jej ówczesną działalność w następujący sposób: „We Lwowie mieszkała Luna Brystygierowa. Trochę dama, dosyć wykształcona, wymowna, umiała się zachować. Dotarła do jakichś ważnych Sowietów i pozwolono jej na opiekę nad byłymi więźniami. Powołano ośrodek Międzynarodowej Organizacji Pomocy Rewolucjonistom. Luna została jego przewodniczącą, przydzielono nam lokal, parę pokoi w centrum miasta. Jako nasza opiekunka robiła co mogła, dwoiła się i troiła, by nam pomóc, by gdzieś nas poupychać przez różne znajomości. Nic złego nie mogę o niej powiedzieć” (T. Torańska, Oni…, s. 438). Dzięki jej zaangażowaniu pracę we Lwowie znalazł Władysław Gomułka. Po latach pisał w swoich pamiętnikach: „Przy pomocy Julii Brystiger […] zostałem wkrótce mianowany na stanowisko dyrektora maleńkiego zakładu wyrobów papierniczych we Lwowie przy ulicy Jagiellońskiej nr 18 (?)” (W. Gomułka, Pamiętniki, t. II…, s. 41).

Inaczej jej działalność z tamtego okresu wspominał płk Józef Światło na falach RWE: „[Brystigerowa – przyp. P.Sz.] Swą karierę rozpoczęła we Lwowie z chwilą wkroczenia armii sowieckiej w roku 1939. Jako była żona dr. Natana Brystygiera, lwowskiego przedwojennego działacza syjonistycznego, Luna miała wszystkie potrzebne kontakty i znajomości. Natychmiast po wkroczeniu wojsk bolszewickich do Lwowa w 1939 Brystygierowa zaczęła tak ordynarnie donosić i sypać, że naraziła sobie nawet wielu towarzyszy partyjnych, bo dała im się we znaki. Z tego okresu datuje się ostra walka między nią a płk. [Józefem – przyp. P.Sz.] Różańskim […]. W tym czasie ona, Różański i zmarły niedawno Jerzy Borejsza, brat Różańskiego, donosili do NKWD na wyścigi. Rywalizacja między nimi w tej dziedzinie była bardzo zacięta. Aby ją wygrać, Luna Brystygierowa zgodnie z moralnością tow. Bieruta napisała do NKWD, że Różański pochodzi z rodziny syjonistycznej. […] Różański znał ten raport i pamiętam, jak skarżył się mnie: pomyślcie, towarzyszu, że ta … napisała raport na mnie. Ale tow. Luna zapomina, że ja mam dłuższą karierę w NKWD niż ona. Po wkroczeniu wojsk sowieckich do Lwowa Brystygierowa prowadziła swą działalność donosicielską w ten sposób, że zorganizowała tak zwany Komitet Więźniów Politycznych. Przy pomocy tego Komitetu NKWD wyłapywało wszystkich odchyleńców partyjnych i w ten sposób Brystygierowa dała się we znaki swoim towarzyszom” (Z. Błażyński, Mówi Józef Światło…, s. 64–65).

Ten tekst jest fragmentem książki „Leksykon bezpieki. Kadra kierownicza aparatu bezpieczeństwa 1944-1956” (tom I) pod red. Witolda Bagieńskiego i Magdaleny Dźwigał:

Witold Bagieński, Magdalena Dźwigał (red.)
„Leksykon bezpieki. Kadra kierownicza aparatu bezpieczeństwa 1944-1956” (tom I)
cena:
Wydawca:
Instytut Pamięci Narodowej
Okładka:
twarda
Liczba stron:
600
ISBN:
978-83-8229-054-7
EAN:
9788382290547
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Paweł Sztama
Doktorant UMCS w Lublinie, pracownik Biura Badań Historycznych IPN w Warszawie. Interesuje się historią organów bezpieczeństwa krajów Bloku Wschodniego i historią wojskową. Autor biografii gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila". Miłośnik biegania, gór, Gruzji, literatury, piłki nożnej oraz podróży.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone