Polscy partyzanci: 10 postaci, które warto poznać! [Galeria]
Bohaterowie i renegaci. Żołnierze Armii Krajowej, Armii Ludowej, Narodowych Sił Zbrojnych i Żołnierze Wyklęci. Polscy partyzanci, których warto poznać.

1. Henryk Dobrzański „Hubal” (1897-1940). Pierwszy partyzant II wojny światowej. Urodził się w szlacheckiej rodzinie o tradycjach patriotycznych. Według niektórych badaczy miał być potomkiem Zawiszy Czarnego, jednego z największych rycerzy średniowiecznej Europy. Na pewno natomiast był wnukiem powstańca styczniowego. Żołnierska żyłka była w nim od zawsze: krótko po wybuchu I wojny światowej znalazł się w szeregach Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego. Walczył też z Ukraińcami o Lwów i odznaczył się w wojnie polsko-bolszewickiej. Czterokrotnie honorowano go Krzyżem Walecznych oraz krzyżem Virtuti Militari.
W czasach II RP dał się poznać jako znakomity kawalerzysta – wraz z innymi polskimi jeźdźcami zdobył m.in. prestiżowy hippiczny Puchar Narodów. Był jednak rogatą duszą i podczas swojej wieloletniej służby w jednostkach polskiej kawalerii niejednokrotnie wywoływał konflikty z przełożonymi. Na przełomie maja i czerwca 1939 r. major Henryk Dobrzański został przeniesiony w stan nieczynny. Jednak w obliczu najazdu niemieckiego, w pierwszych dniach września otrzymał przydział do jednej z rezerwowych jednostek ułanów przygotowanych do walki w drugiej linii. We wrześniu żołnierze Dobrzańskiego stoczyli szereg walk z Wehrmachtem i Armią Czerwoną. Na Kresach Wschodnich Dobrzański brał udział w obronie Grodna. Gdy miasto padło, Dobrzański odmówił wycofania się na Litwę. W serii ciężkich bojów próbował przebić się do Warszawy. Gdy to się nie powiodło zdecydował się na marsz na południe. Postanowił przejść w Góry Świętokrzyskie, by tam doczekać spodziewanej ofensywy alianckiej. Tak powstał Oddział Wydzielony Wojska Polskiego – pierwszy oddział partyzancki II wojny światowej.
Pomimo wezwań ze strony cywilnych i wojskowych władz podziemnych, „Hubal” kontynuował działania partyzanckie od października 1939 r. do kwietnia 1940 r. Szczególnie silny sprzeciw wobec działań partyzantów w mundurach wyrażał szef Związku Walki Zbrojnej gen. Stefan Rowecki „Grot”, określając je mianem „niepoczytalnych”. „Hubal” kontynuował walkę z grupą blisko 70 ochotników, mając przeciwko sobie wielokrotnie większe odziały Wehrmachtu i SS. Długo nie zdawał sobie też sprawy z brutalnych realiów okupacji hitlerowskiej. Na dwa tygodnie przed rozbiciem oddziału wstrząsnęła nim informacja o rozstrzelaniu wszystkich mężczyzn ze wsi, które udzieliły wsparcia partyzantom. 30 kwietnia 1940 r. w okolicach Anielina rozdział „Hubala” został rozbity a on sam poniósł śmierć.
Jego legenda na nowo odżyła w początku lat 70. dzięki popularnemu filmowi „Hubal” w reżyserii Bohdana Poręby i niezwykle sugestywnemu w głównej roli Ryszardowi Filipskiemu.
Aby przejść do kolejnego slajdu w galerii, kliknij na miniaturkę lub strzałkę obok zdjęcia.
Polecamy e-booka „Z Miodowej na Bracką”:
![]() | Autor: Maciej Bernhardt Tytuł: „Z Miodowej na Bracką. Opowieść powstańca warszawskiego” Wydawca: Histmag.org ISBN: 978-83-925052-9-7 Oprawa: miękka Liczba stron: 334 Format: 140×195 mm 8,9 zł(e-book)![]() |
Uwaga, wyświetliliśmy tylko ostatnio opublikowane komentarze. Zobacz wszystkie komentarze!
Wolna licencja – ten materiał został opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
Redakcja i autor zezwalają na jego dowolny przedruk i wykorzystanie (również w celach komercyjnych) pod następującymi warunkami: należy wyraźnie wskazać autora materiału oraz miejsce pierwotnej publikacji – Portal historyczny Histmag.org, a także nazwę licencji (CC BY-SA 3.0) wraz z odnośnikiem do jej postanowień. W przypadku przedruku w internecie konieczne jest także zamieszczenie dokładnego aktywnego odnośnika do materiału objętego licencją.
UWAGA: Jeśli w treści artykułu nie zaznaczono inaczej, licencja nie dotyczy ilustracji i filmów dołączonych do materiału – w kwestii ich wykorzystania prosimy stosować się do wskazówek w opisie pod nimi lub – w razie ich braku – o kontakt z redakcją: redakcja@histmag.org
Tropem Hubala Dlaczego nawet w krótkich biogramach Hubala musi znajdować się tyle błędów?
Major Dobrzański przeszedł w stan spoczynku 31.07.1939 roku, a nie na przełomie maja i czerwca.
Dobrzański nie brał udziału w obronie Grodna. 110. rezerwowy pułk ułanów, w którym służył, maszerował w kierunku tego miasta, jednak na wiadomość o zajęciu go przez Sowietów, zmienił kierunek marszu na północny.
To nie Dobrzański odmówił wycofania się na Litwę, lecz dowódca pułku, ppłk. Jerzy Dąmbrowski podjął taką decyzję i to on prowadził pułk aż do momentu jego rozwiązania pod koniec września 1939 r.
Oddział Wydzielony WP majora Hubala nie był pierwszym oddziałem partyzanckim II wojny światowej. Takie oddziału powstawały już dużo wcześniej, jeszcze we wrześniu, na tyłach niemieckich wojsk.
Nadużyciem jest też twierdzenie, że Hubal "prowadził walkę" z okupantem. W rzeczywistości major unikał starć zbrojnych z Niemcami, czekając na dogodny moment do wystąpienia (ofensywa na zachodzie) i nie chcąc narażać ludności na represje.
Histmag.org proszę o poprawienie informacji w tym artykule!
Odpowiedz
Dla mnie ideałem patrioty i żołnierza jest Antoni Heda pseudonim Szary. Długo by pisać o nim i jego żołnierzach ale każdy powinien poznać jego wyczyn jakim było rozbicie więzienia w Kielcach. Jako jeden z nielicznych wyklętych przeżył kilkuletni pobyt w celi śmierci. Został ułaskawiony podobno dzięki temu, że czasem współpracował z AL pod komendą Moczara. Warto przeczytać "Wspomnienia Szarego"
Odpowiedz
Jak można wśród partyzantów wymienić bandytów ognia i Szendzielarza, jak można
Odpowiedz
@ Gość: Historyk a jak można Moczara i Żymierskiego?
Odpowiedz
Szczerze mówiąc, polacy postapili jak tchutze, strzelali do pleców, moi dziadkowie służyli w niemieckim i kiedy opisywali co tam się działo i jacy byli ci partyzanci ribiło mi się żal słuchając ich opowiadań, kiedy widzieli ludzi w umundurowaniu swoich rodaków którzy po cichu ich wybijali... kobiety które uwodziły Niemców a potem podrzynając im gardło 0 sprawiedliwości i etyki
Odpowiedz
@ Gość: Peter - przestan bredzic, jak sie stawia pod sciana to sie strzela w plecy, nie opowiadal tobie twoji dziadkowie jak rostrzeliwali Polakow, w plecy walili.
Odpowiedz
@ Gość: qwa
Odpowiedz
Piszę Pan nie o naszych bohaterach a o ich katach! Nie ma na tej liście kpt Sojczynski ego, który przez okupacje i po wojnie walczył jako partyzant AK i KWP, ale jest biogram jego kata Krwawego Mietka. Skandal
Odpowiedz