„Powiernik Witkacego. Pisma rozproszone ks. Henryka Kazimierowicza” - oprac. Przemysław Pawlak - recenzja i ocena

opublikowano: 2017-08-06 08:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Witkacy i ksiądz katolicki? Pierwowzór księdza Wyprztyka z _Pożegnania Jesieni_? Oto intrygująca historia (i prace) ks. Henryka Kazimierowicza.
REKLAMA
Henryk Kazimierowicz
„Powiernik Witkacego. Pisma rozproszone ks. Henryka Kazimierowicza”
nasza ocena:
8/10
cena:
34,90 zł
Wydawca:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Okładka:
miękka ze skrzydłami
ISBN:
978-83-64822-84-1

W polonistyce powstała de facto osobna gałąź jaką jest „witkacologia”. Stanisław Ignacy Witkiewicz – „Witkacy”: za życia nie wystarczająco doceniany, po śmierci stał się niemalże obiektem kultu. Wokół jego twórczości – wszak była ona prawdziwie niezwykła! – narosło wiele mitów i teorii. Wciąż nie brakuje prac próbujących ją rozszyfrować z coraz to nowej strony.

Niezliczone monografie dotykają bardzo konkretnych aspektów życia wielkiego pisarza, jak na przykład jego pobytu w Rosji w latach I wojny światowej, o czym pisał niedawno Krzysztof Dubiński. Podobnie, nie brakuje też analizy tego jaki wpływ wywarła na Witkacym rewolucja październikowa, śmierć narzeczonej czy narkotyki. Co ciekawe, do tej pory faktycznie nie doczekaliśmy się popularnej refleksji nad związkiem pomiędzy religią a twórczością Witkacego. Tę lukę – przynajmniej w pewnym stopniu – wypełnia książka Powiernik Witkacego. Pisma rozporoszone ks. Henryka Kazimierowicza.

Książka opublikowana przez Państwowy Instytut Wydawniczy nie jest rzeczą dla każdego. Początkujący fan twórczości Witkacego może nie w pełni zrozumieć sens tej publikacji. W moim przekonaniu dla tego, aby czerpać z niej pełną przyjemność konieczna jest już zaawansowana znajomość twórczości Witkiewicza.

Ksiądz Henryk Kazimierowicz był postacią niezwykłą. Przyjaciel Witkacego, poliglota i nietuzinkowy filozof, a także ksiądz katolicki, z trudem mieszczący się w kanonach swojego czasu i raczej daleki od konserwatyzmu. Jego postać i głoszone przez niego poglądy stały się inspiracją między innymi dla postaci księdza Wyprztyka z Pożegnania Jesieni. Asceta, przez innych księży uznawany za wariata. Solidnie zapracował sobie na to miano zachowaniami cokolwiek ekstrawaganckimi jak na ówczesne czasy. Potrafił Kazimierowicz w jednym tekście napisać o magisterium Kościoła i libido, co było wynikiem jego fascynacji Freudem. Jednocześnie jednak jest to postać tragiczna – umarł zamęczony przez Niemców w zamku Hartheim.

REKLAMA

Publikacja PIW próbuje przybliżyć i naświetlić czytelnikom relację między Witkacym a przedziwnym księdzem. Decyzją Przemysława Pawlaka podzieloną ją na dwie części. W pierwszej (krótszej) znajduje się biografia księdza Kazimierowicza oraz ogólny rys sytuacji książki katolickich w czasie II wojny światowej. Pozwala to na wyrobienie sobie ogólnego obrazu jego życia i śmierci. W części tej znajduje się również szkic samej rozproszonej i nieco chaotycznej myśli księdza Kazimierowicza.

W drugiej części znajdują się pieczołowicie zebrane przez redaktorów teksty księdza. Wśród nich czytelnik znajdzie rzeczy tak niezwykłe jak Katolicyzm w świetle psychoanalizy, Laicyzm i sakralizm, Miny i grymasy, Papiestwo a natura człowieka, czy Z psychologii sekt. W wielu z nich znajdzie się niemało odwołań do Freuda czy odkryć Malinowskiego, wiele swoją wymową przypomina wręcz rozważania Junga.

Trzeba zdawać sobie sprawę, że prace Kazimierowicza nie miały charakteru stricte naukowego. To ich słaba strona, bo niemało w nich dowolności, a też i dziś w swojej wymowie są często po prostu anachroniczne. Z perspektywy dzisiejszych badań i rozwoju psychoanalizy jego teksty będą raczej ciekawostką. Z pewnością ważną dla zrozumienia pewnych aspektów twórczości Witkacego, ale raczej nie będą wartością samą w sobie. Przedstawiane przez Kazimierowicza teorie – chociaż ciekawe – zostały już znacznie sprawniej rozwinięte przez innych myślicieli.

Powiernik Witkacego to publikacja skierowana do wszystkich tych którzy chcą lepiej zrozumieć samego Witkacego i być może przy okazji trochę więcej zrozumieć z dziwnej historii Kościoła w II RP. Jest to raczej grono wąskie, ale gorąco zachęcam, żeby do niego dołączyć!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Paweł Rzewuski
Absolwent filozofii i historii Uniwersytetu Warszawskiego, doktorant na Wydziale Filozofii i Socjologii UW. Publikował w „Uważam Rze Historia”, „Newsweek Historia”, „Pamięć.pl”, „Rzeczpospolitej”, „Teologii Politycznej co Miesiąc”, „Filozofuj”, „Do Rzeczy” oraz „Plus Minus”. Tajny współpracownik kwartalnika „F. Lux” i portalu Rebelya.pl. Wielki fan twórczości Bacha oraz wielbiciel Jacka Kaczmarskiego i Iron Maiden.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone