Rok 1930: dwie pacyfikacje [Nieskończenie Niepodległa]

opublikowano: 2018-04-22 08:52
wolna licencja
poleć artykuł:
W roku 1930 dyktatorskie rządy Józefa Piłsudskiego wyraźnie się zaostrzają. Uderzenie wyprowadzone jest w dwóch kierunkach: przeciw opozycji parlamentarnej i Ukraińcom. Powszechnie używana jest przemoc.
REKLAMA

Związek ugrupowań centro-lewicowych definiuje stan państwa jako dyktaturę, bez usunięcia której niemożliwa będzie poprawa sytuacji Polski. W reakcji Józef Piłsudski wraca do roli szefa rządu, wymierza ciosy adwersarzom, wymusza rozwiązanie Parlamentu. Kampania wyborcza zostaje naznaczona aresztowaniem opozycjonistów, napadami bojówek na osobistych wrogów Marszałka, unieważnianiem opozycyjnych list wyborczych. Triumfuje Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem.

1930 rok. Plakat wyborczy BBWR (fot. Biblioteka Narodowa).

Równocześnie z bezwzględnym zduszaniem opozycji, następuje szeroka pacyfikacja ukraińskich obywateli Rzeczpospolitej. W odpowiedzi na działania terrorystyczne nacjonalistycznych grup ukraińskich, władze państwowe atakują frontalnie Ukraińców – jako mniejszość narodową. Spełniają tak założenia zamachowców: do buntu wobec Lachów ma dojrzewać cały okupowany w Polsce naród.

Z rezolucji Kongresu Obrony Prawa i Wolności Ludu, zorganizowanego przez przywódców Centrolewu (sojuszu klubów sejmowych Chrześcijańskiej Demokracji, Narodowej Partii Robotniczej, PSL „Piast”, PPS, PSL „Wyzwolenie”, Stronnictwa Chłopskiego)

Polska znajduje się od czterech lat pod władzą dyktatury faktycznej Józefa Piłsudskiego; woli dyktatora podlega również Prezydent Rzeczpospolitej; podważone zostało u podstaw zaufanie społeczeństwa do prawa we własnym państwie; […] odsunięto ludność od jakiegokolwiek wpływu na politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczpospolitej.

[…] Bez usunięcia dyktatury nie sposób opanować kryzysu gospodarczego ani rozwiązać wielkich zagadnień życia wewnętrznego kraju, które Polska – w imię swej przyszłości – rozwiązać musi.

Kraków, 29 czerwca 1930

[Piotr Siekanowicz, Tajemnica twierdzy Brześć (dokumenty), Chicago 1989]

Felicjan Sławoj Składkowski (minister spraw wewnętrznych) w dzienniku

Komendant [po powrocie z urlopu] kazał mi przygotować w najkrótszym czasie odpowiedzi na szereg zajmujących go pytań z zakresu życia politycznego Polski. Największy nacisk położył pan Marszałek na toczące się dochodzenia w sprawie kongresu Centrolewu, odbytego w Krakowie 29 czerwca, którego uczestnicy występowali nie tylko przeciwko rządowi i Komendantowi, ale nawet przeciwko Prezydentowi Rzeczpospolitej. Stopień winy i obciążenia poszczególnych posłów Komendant objął ogólną nazwą „kondemnatek” [zaocznych wyroków] i kazał sobie możliwie szybko przygotować i szczegółowo zreferować owe „kondemnatki” wszystkich posłów Centrolewu.

REKLAMA

Warszawa, 11 sierpnia 1930

[Felicjan Sławoj Składkowski, Strzępy meldunków, Warszawa 1988]

Z Kroniki działań terrorystycznych UWO [Ukraińskiej Organizacji Wojskowej], opublikowanej w „Surmie”, organie prasowym organizacji

30 lipca w południe koło Bóbrki członkowie UWO napadli na ambulans pocztowy, którym przewożono około 50.000 zł. Policjant Majewski, który eskortował wóz, został zabity. Po rozbiciu skrzynek sprawcy zabrali pieniądze i uciekli do pobliskich lasów. W czasie pogoni, która niebawem została wszczęta, dzięki temu, że woźnica, którego sprawcy oszczędzili, zaalarmował policję, policja w chlebowickim lesie natrafiła na jednego ze sprawców, studenta prawa H. Pisećkiego […]. Wywiązała się obopólna strzelanina, w czasie której Pisećkyj został ranny dwiema kulami; nie mając możności dalszej ucieczki i nie chcąc trafić w ręce lackich oprawców, Pisećkyj strzałem rewolwerowym odebrał sobie życie. [...]

16 sierpnia poprzecinane zostały przewody telefoniczne i telegraficzne dookoła Lwowa, który od godziny jedenastej wieczorem do dziesiątej rano był odcięty od świata.

Kowno, sierpień 1930

[„Surma” nr 8, sierpień 1930, [w:] Wiktor Poliszczuk, Nacjonalizm ukraiński w dokumentach, Cz. 2, Dokumenty z zakresu działań struktur nacjonalizmu ukraińskiego w okresie od 1920 do grudnia 1943 roku, Toronto 2002]

List gończy za Wincentym Witosem (fot. Archiwum Akt Nowych).

Z zarządzenia Komendy Wojewódzkiej Policji w Stanisławowie do komend powiatowych

Wypadki, jakie zdarzyły się w ostatnim czasie, świadczą, że UWO podjęła na terenie całej Małopolski Wschodniej o wiele intensywniejszą niż dotychczas działalność w kierunku dywersyjnym i sabotażowym, celem zademonstrowania swego istnienia wobec czynników państwowych oraz zagranicy. […]

Zamachy te […] podrywają autorytet władz państwowych, a nawet samego państwa. […] Jest to zatem akcja antypaństwowa, wielce niebezpieczna […] i godząca w najżywotniejszy interes państwa. Z tego właśnie powodu spotkać się musi z jak najbardziej skuteczną reakcją ze strony władz i organów bezpieczeństwa publicznego.

REKLAMA

Stanisławów, 20 sierpnia 1930

[Adam Adrian Ostanek, Wydarzenia 1930 roku w Małopolsce Wschodniej a bezpieczeństwo II Rzeczypospolitej, Warszawa 2017]

Felicjan Sławoj Składkowski w dzienniku

Marszałek zapowiedział nam [także Józefowi Beckowi i Stanisławowi Carowi], że za parę dni zamierza zostać premierem rządu, który będzie robił wybory. Po objęciu władzy, zamiarem Komendanta jest, po rozwiązaniu Sejmu, aresztowanie szeregu byłych posłów za ich „kondemnatki”.

Warszawa, 22 sierpnia 1930

Otrzymałem następujące instrukcje i rozkazy: […] Podpaleń, sabotaży, napadów i gwałtów w Małopolsce Wschodniej nie wolno traktować jako jakieś powstanie.

Unikać rozlewu krwi, natomiast stosować, w razie dobrowolnego bądź niedobrowolnego popierania zamachowców przez ludność, represje policyjne, a gdzie to nie pomoże – kwaterunek wojskowy ze wszystkimi ciężarami, związanymi z nim. Sama obecność wojska uniemożliwi zamachowcom terroryzowanie ludności. Ludność musi wiedzieć, że ma słuchać władz, a nie zamachowców.

Warszawa, 1 września 1930

[Felicjan Sławoj Składkowski, Strzępy meldunków, Warszawa 1988]

1930 rok. Ulotka wyborcza BBWR (fot. Biblioteka Narodowa).

Z notatki służbowej z konferencji wojewody tarnopolskiego Kazimierza Moszyńskiego z naczelnikami Wydziałów Bezpieczeństwa województw lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego

Do środków doraźnych, zmierzających do spacyfikowania terenu, należeć będą: lotne oddziały Policji [...], przymusowe kwaterunki wojskowe [...], warty gminne i odszkodowania [...], rewizje i areszty [...]. Urzędy śledcze bezzwłocznie sporządzą wykazy wszystkich dotychczas przytrzymanych uczniów szkół średnich zamieszanych w akcji antypaństwowej i prześlą drogą służbową do Wydziału BP Urzędu Wojewódzkiego Lwowskiego, celem zakomunikowania ich władzom szkolnym.

Lwów, 5 września 1930

REKLAMA

[Adam Adrian Ostanek, Wydarzenia 1930 roku w Małopolsce Wschodniej a bezpieczeństwo II Rzeczypospolitej, Warszawa 2017]

Histmag.org jest partnerem programu Nieskończenie Niepodległa, ogólnopolskiej debaty nad kondycją polskiej niepodległości, społeczeństwa i demokracji na przestrzeni ostatnich dziesięciu dekad. Dowiedz się więcej!

Odwiedź też stronę internetową projektu!

Premier Józef Piłsudski na posiedzeniu Rady Ministrów

Na szczęście panowie prokuratorzy zastosowali ściganie byłych posłów. Co do mnie, to też przygotowałem część tej pracy, bo chcę, by byli karani. Nie mogę znieść, by taka banda byłych posłów była niekaralna i psuła moralność Polski. Ta bezkarność tego bydła przeklętego psuje całe państwo. Zastrzelę ich jak psów, gdy sądy nie osądzą. […] Ja muszę ich tak zasekować, żeby im życie zbrzydło. […] Teraz – proszę panów – wiecie, że w Warszawie kazałem zaaresztować dziewięciu posłów, natomiast na prowincji aresztują ich prokuratorzy.

Warszawa, 10 września 1930

[Piotr Siekanowicz, Tajemnica twierdzy Brześć: (dokumenty), Chicago 1989]

Warszawa, 26 października 1931 – 13 stycznia 1932 roku. Oskarżeni w procesie brzeskim Mieczysław Mastek (siedzi z wąsami) i Stanisław Dubois (stoi obok M. Mastka) w towarzystwie adwokatów Tomasza Czernickiego (stoi w todze pochylony obok M. Mastka) i Kazimierza Ujazdowskiego (w todze w okularach) (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe).

Herman Lieberman (były poseł PPS)

Komisarz przyskoczył do mnie i zaciśniętą mocno pięścią uderzył mnie tak gwałtownie w kark, że natychmiast runąłem na ziemię. W tej samej chwili przyskoczył do mnie żandarm i z leżącego na ziemi zdarł płaszcz, którym zakryto mi głowę. Komisarz ukląkł na ziemi i poczułem jak jego kolana głowę mi przyciskają do ziemi. Zaraz potem ktoś zerwał ze mnie ubranie i poczęły spadać na moje ciało liczne razy, które mi sprawiały przejmujący ból. Narzędzie, którym mnie katowano, było widocznie z metalu, bo na ciele czułem nieustannie spadający, mrożący instrument. […] Po pewnym czasie straciłem przytomność.

W drodze do Brześcia, 10 września 1930

[Herman Lieberman, Pamiętniki, Warszawa 1996]

Z interpelacji posłów Klubu Ukraińskiego

O godzinie czwartej rano przyjechało do wsi 75 policjantów, stanowiących tak zwaną karną ekspedycję. Policjanci, otoczywszy wieś, nie wypuszczali nikogo, nie pozwalając nawet dzieciom pędzić bydła na pastwisko. Kto, mimo zakazu, próbował uciec ze wsi, za tym strzelano. Następnie posterunkowi wdarłszy się do budynku Czytelni [organizacji społeczno-oświatowej] „Proświty” [...] z krzykiem, że to „kuźnia ukraińska”, zniszczyli drzwi wchodowe, zaś w sali teatralnej poniszczyli portrety książąt ukraińskich, […] następnie zniszczyli szafę wraz z biblioteką, składającą się z 1100 sztuk tomów, obracając książki w kupę papierów; zniszczyli również kulisy i garderobę teatralną. Następnie zniszczyli sklep miejscowej Kooperatywy, mieszczący się w budynku Czytelni, zsypując towary na jedną kupę i zlewając je naftą, octem i oliwą. Policjanci udawali się do domów poszczególnych mieszkańców wsi i przeprowadzając rzekome rewizje niszczyli tychże i bili.

REKLAMA

Powiat brzeżański, 21 września 1930

[Tomasz Grajżul, Michał Swędrowski, Pacyfikacja Galicji Wschodniej w 1930 roku w świetle interpelacji posłów Klubu Ukraińskiego z dnia 24 kwietnia 1931 roku, „Meritum”, nr 1 (2009)]

Kordian Józef Zamorski (zastępca szefa Sztabu Głównego WP) w dzienniku

Nieco szczegółów o aresztowanych posłach. Otóż istotnie ostrzyżono im głowy, mieszkają po dwóch, jednak bez książek i żadnych udogodnień. Sami wynoszą nieczystości z cel, sami je szorują, szorują i zamiatają również korytarz. Sam siedzi tylko Lieberman, który cały czas leży na brzuchu, bo podobno jest tak skatowany w drodze, kiedy go wieziono. Biciem tym doprowadzono go do tego, że krzyczał „Niech żyje Piłsudski”.

Warszawa, 24 września 1930

[Kordian Józef Zamorski, Dzienniki (1930–1938), opracowali naukowo Robert Litwiński, Marek Sioma, Warszawa 2011]

Warszawa, 26 października 1931 – 13 stycznia 1932 roku. Oskarżony Adam Pragier podczas procesu brzeskiego w Sądzie Okręgowym (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe).

Prałat Tytus Wojnarowski (duchowny grekokatolicki, zarządca dóbr metropolitalnych Lasy Parenickie) w memoriale dla Stanisława Łosia (pracownika MSZ, działacza na rzecz porozumienia polsko-ukraińskiego)

Zamiast wyławiania istotnych podpalaczy i oddawania w ręce sprawiedliwości winowajców zbrodni sabotażowych, akcja pacyfikacyjna zwróciła się z całą brutalnością przeciwko masom ludu ukraińskiego, przewyższając okrutnością szczegółów niekiedy nawet okropne przeżycia lat wojennych. […] W wyniku akcji tej, prowadzonej pod mianem pacyfikacji, masy ludności ukraińskiej miotane są obecnie uczuciami obłędnego strachu i przerażenia, lecz również szalonego rozgoryczenia i rozpaczy, która zawsze bywa złym doradcą.

Lwów, 22 października 1930

REKLAMA

[Stanisław Łoś, Sprawa ukraińska we wspomnieniach, korespondencji i publicystyce: wybór pism, Kraków 2012]

Z artykułu w „Ilustrowanym Kurierze Codziennym”

Wybory dały olbrzymie zwycięstwo Blokowi Marszałka Piłsudskiego. Z 372 mandatów okręgowych – z górą co najmniej 200 mandatów uzyskał Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem, podczas gdy opozycja polska, tak prawicowa, jak i lewicowa, łącznie z mniejszościami narodowymi, komunistami itd. niespełna 170 mandatów. [...] Centrolew poniósł natomiast klęskę wręcz bezprzykładną, tracąc ponad połowę posiadanych mandatów.

Kraków, 18 listopada 1930

[„Ilustrowany Kurier Codzienny” nr 314/1930]

Stanisław Dubois (poseł PPS, były więzień Brześcia) podczas posiedzenia Sejmu

Pan [Zdzisław] Stroński [referent Komisji Administracyjnej] powiedział, że cała akcja pacyfikacyjna to było wzięcie ludności w opiekę, […] że rząd innej drogi nie miał. Jak to? Rząd, ten silny rząd, ten rząd dyktatorski nie ma środków na to, ażeby tę zbrodnię nielegalnego posiadania broni czy zbrodnię podpalania, czy zbrodnię sabotażu w normalnej drodze wymiaru sprawiedliwości ukarać? To rząd musi koniecznie, panie ministrze, wojsko do tego wysłać? To rząd musi masowo katować ludzi, to muszą funkcjonariusze państwowi zdzierać portrety Szewczenki, to muszą demolować lokale i przeprowadzać dobrowolną, w cudzysłowie, likwidację wszystkich stowarzyszeń ukraińskich pod grozą i przymusem? […] Tu się kończy tragedia narodu ukraińskiego, tu się zaczyna tragedia narodu polskiego.

Warszawa, 26 stycznia 1931

[[7. Posiedzenie Sejmu II RP. 3 kadencja (1931-01-26 i 27)], Biblioteka Sejmowa, RPII/3/7]

Warszawa, 13 lipca 1933 roku. Oskarżeni w procesie brzeskim Wincenty Witos i Kazimierz Bagiński podczas rozprawy apelacyjnej (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe).

Wincenty Witos w ostatnim słowie oskarżonego podczas procesu

Istnieje w tym społeczeństwie olbrzymia przepaść. Ktokolwiek dokonał tego niesłychanego podziału społeczeństwa, […] wyrządził narodowi i państwu olbrzymią krzywdę. Ten system policyjny, protekcyjny, zaglądający do każdej komórki, nie oszczędzający nikogo, zamierzający wykonywać wszystko przy pomocy aparatu państwowego, stał się niesłychanie szkodliwy.

Warszawa, 8 stycznia 1932

[[Sprawa brzeska 1930–32], Katowice 1932]

Histmag.org jest partnerem programu Nieskończenie Niepodległa, ogólnopolskiej debaty nad kondycją polskiej niepodległości, społeczeństwa i demokracji na przestrzeni ostatnich dziesięciu dekad. Dowiedz się więcej!

Odwiedź też stronę internetową projektu!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Nieskończenie Niepodległa
Celem programu „Nieskończenie Niepodległa” realizowanego przez Ośrodek Karta jest ogólnopolska debata nad kondycją polskiej niepodległości, społeczeństwa i demokracji na przestrzeni ostatnich dziesięciu dekad. Historia okresu 1918 – 2018 opowiedziana zostanie w ścisłym kontekście niepodległości, z wyakcentowaniem momentów zasadniczych dla bytu niepodległego Rzeczpospolitej. Histmag.org jest partnerem medialnym programu. Dowiedz się więcej!

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone