Solidarność Walcząca: „Armia Krajowa lat 80.”

opublikowano: 2017-12-13 16:54
wolna licencja
poleć artykuł:
Solidarność Walczącą to m.in. podsłuchiwanie funkcjonariuszy SB i milicjantów, kilkadziesiąt podziemnych wydawnictw o skali ogólnokrajowej i kilka lat życia w ciągłym ukryciu. Z czym musieli mierzyć się jej członkowie?
REKLAMA

Początek lat 80. najpierw dał wszystkim ogromną nadzieję na zmiany w związku z powstaniem NSZZ „Solidarności”, by niedługo później przynieść strach i niepewność. Wprowadzenie stanu wojennego, zdelegalizowanie największego ogólnopolskiego związku zawodowego i nasilone represje wielu przywodziły na myśl czasy okupacji. Nikt nie spodziewał się tak radykalnych kroków ze strony władz.

Po raz kolejny jednak spora część społeczeństwa nie mogła zostać bierna wobec takich działań. Zeszła więc do podziemia, by stawiać opór i podtrzymywać nadzieję wśród reszty Polaków. Ta aktywność podzieliła się na dwa nurty: tych, którzy uważali, że komunizm będzie trwał jeszcze długo i trzeba wymuszać na władzy kolejne kompromisy, oraz tych, według których stan wojenny całkowicie przekreślał szanse na jakiekolwiek porozumienie, trzeba było więc pokonać komunistów i odzyskać niepodległość. Do tego ostatniego nurtu zaliczała się właśnie Solidarność Walcząca.

Ulotka Solidarności Walczącej wydana z okazji Bożego Narodzenia w 1985 roku (fot. Archiwum Państwowe w Poznaniu, opublikowano na licencji Creative Commons CC0 1.0 Uniwersalna Licencja Domeny Publicznej).

Solidarność Walcząca: początek organizacji

Stan wojenny był impulsem do stworzenia Regionalnego Komitetu Strajkowego we Wrocławiu. Na jego czele stanęli wcześniejsi działacze „Solidarności”: Józef Pinior, Piotr Bednarz, Władysław Frasyniuk i Kornel Morawiecki. Ten ostatni, po kilku miesiącach działaniu RKS, odłączył się, by stworzyć własną, niezależną organizację. Pomogli mu w tym między innymi Paweł Falicki, Andrzej Kisielewicz, Jan Pawłowski czy Barbara Sarapuk. W czerwcu 1982 roku zaczęli wydawać pismo „Solidarność Walcząca”, a niedługo później, 1 lipca, powołano Porozumienie Solidarność Walcząca.

Kim był Kornel Morawiecki? Jedną z najbardziej poszukiwanych osób w PRL. Urodził się w 1941 roku w Warszawie, jednak studiował i mieszkał we Wrocławiu. Aktywnie uczestniczył w strajkach studentów, drukował i kolportował liczne ulotki zachęcające do walki i krytykujące władzę, a w 1979 roku witał Jana Pawła II z wielkim transparentem „Wiara i Niepodległość”. W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku zszedł do podziemia i z ukrycia prowadził walkę z komunizmem przez kilka najbliższych lat.

Kornel Morawiecki na podziemnych znaczkach Solidarności Walczącej (fot. Julo).

Już w latach 60. zaczynała się rodzić legenda Morawieckiego jako tego, który zawsze bardzo silnie sprzeciwiał się systemowi i dążył do jego całkowitego zniszczenia. Stał się więc jednym z najbardziej rozpoznawalnych działaczy wrocławskiej „Solidarności”. W całym kraju postrzegany był jako przeciwnik jakichkolwiek kompromisów czy porozumień z komunistami.

Idea i działalność

Solidarność Walcząca wychodziła z założenia, że komunizm przechodzi kryzys i rodzi się niepowtarzalna szansa, by całkowicie obalić system. Stworzyła wizję niepodległej i solidarnej Polski, w której dużą rolę odgrywają samorządy i której priorytetem w polityce międzynarodowej jest utrzymanie pokoju i porozumienia. Silnie nawiązywała do tradycji Armii Krajowej, co przejawia się na przykład w jej znaku: literach SW, tworzących kształt kotwicy. W kwestiach programowych widać było silne wpływy nauki Kościoła i Jana Pawła II.

„Wobec Boga i Ojczyzny przysięgam walczyć o wolną i niepodległą Rzeczpospolitą Solidarną – poświęcać swe siły, czas – a jeśli zajdzie potrzeba – swe życie dla zbudowania takiej Polski. Przysięgam walczyć o solidarność między ludźmi i narodami. Przysięgam rozwijać idee naszego ruchu, nie zdradzić go i sumiennie spełniać powierzone mi w nim zadania”. Członkiem organizacji stawał się każdy, kto złożył taką przysięgę. Struktura SW składała się z Komitetu Wykonawczego, który na bieżąco kierował całą działalnością, oraz z Rady jako naczelnego organu. Na poziomie ogólnopolskim funkcjonowało kilkanaście oddziałów w najważniejszych miastach.

REKLAMA

Działalność SW skupiała się na kilku obszarach. Oczywiście większość miała przede wszystkim na celu wesprzeć moralnie i duchowo całe społeczeństwo i wyrazić sprzeciw wobec władzy. Jednym z nich były manifestacje. Największa odbyła się 31 sierpnia 1982 roku, będąc częścią ogólnopolskiej fali protestów w drugą rocznicę porozumień sierpniowych. Zebrało się wówczas, według różnych obliczeń, między 60 000 a 100 000 osób. Demonstranci opanowali najważniejsze punkty Wrocławia. To właśnie wtedy nagrano dramatyczną scenę-symbol: milicyjną ciężarówkę z premedytacją najeżdżającą na jednego z protestujących. Choć nigdy więcej nie zorganizowano już tak dużej manifestacji, to jednak często odbywały się one w różnych miastach aż do początku lat 90.

Kolejnym, bardzo ważnym obszarem działalności SW było wydawanie prasy: około stu własnych tytułów prasowych i kilkadziesiąt dla innych struktur o zasięgu ogólnopolskim, jak i regionalnym. Drukowano także książki i broszury. Celem tego wszystkiego było przede wszystkim informowanie społeczeństwa o najważniejszych rzeczach, o których nie można było dowiedzieć się z ocenzurowanych mediów, propagowanie idei i programu organizacji, a także podnoszenie na duchu i pokazanie, że walka trwa.

Artykuł został opublikowany w ramach dodatku tematycznego do Histmag.org „Opozycja w Polsce Ludowej 1945-89”, zrealizowanego dzięki wsparciu Europejskiego Centrum Solidarności :

Deklaracja Solidarności Walczącej z 1982 roku (fot. Romuald Lazarowicz).

Solidarność Walcząca miała także swoje radio, jeszcze przed powstaniem struktur w 1982 roku. Z biegiem czasu rozwinęło się technicznie, pozwalając na częstsze nadawanie i zwiększenie zasięgu. Największą akcją było nadanie audycji z manifestacji z Wrocławia 31 sierpnia 1982 roku: jednej dla milicji z apelem o niestosowanie przemocy oraz drugiej, relacjonującej przebieg protestów.

Nieudolne działania władzy

Dla Służby Bezpieczeństwa SW była nie lada wyzwaniem i utrudnieniem. Uznana za duże zagrożenie dla systemu była na celowniku właściwie cały czas. Ogólnopolska akcja rozpracowania SW miała kryptonim „Ośmiornica” i angażowała coraz większą liczbę funkcjonariuszy. Ich głównym celem był Kornel Morawiecki, jednak przez lata próby aresztowania go były bezskuteczne. Udało się to dopiero w 1987 roku. O tym, jak obawiano się SW świadczy fakt natychmiastowego przeniesienia Morawieckiego do Warszawy, gdyż liczono się z akcją odbicia go we Wrocławiu. Drugim celem komunistów było rozbicie struktur organizacji, jednak tego nie dokonali do końca komunizmu w Polsce.

O zmaganiach SB i kontrwywiadzie SW Igor Janke pisał:

Przez sześć lat tysiące oficerów i agentów SB wyposażonych we wszelkie możliwe elektroniczne gadżety, samochody, dysponujących budynkami, mających pełne poparcie władzy nie mogło znaleźć jednego ukrywającego się człowieka – Kornela Morawickiego. I niemal każdego dnia ta potężna tajna służba PRL była kompromitowana przez sprytnych działaczy podziemia. Wywoływało to ogromne napięcia w strukturach władzy. Czesław Kiszczak był w pewnym momencie przekonany, że Solidarność Walcząca niemal całkowicie zinwigilowała wrocławską milicję i SB.
Podziemne znaczki Solidarności Walczącej z 1985 roku (fot. Julo).

Schyłek komunizmu

Dla członków SW nie do przyjęcia był Okrągły Stół. Wykluczali bowiem jakiekolwiek porozumienia z władzą i pójście na ustępstwa, a tak właśnie traktowali wydarzenia z początku 1989 roku. Po upadku komunizmu organizacja ta została szybko zmarginalizowana. Mimo prób wpłynięcia na politykę w kolejnych latach, poprzez utworzenie Partii Wolności i Klubów „Wolni i Solidarni” oraz kandydowania Kornela Morawieckiego na prezydenta, nie znaleziono już dla nich miejsca na scenie politycznej III RP i w świadomości społeczeństwa. Nie można jednak zapominać o istnieniu Solidarności Walczącej, gdyż była jedną z najważniejszych organizacji lat 80. i przodowała w walce o wolną i niepodległą Polskę.

Bibliografia:

  • Domagalski Włodzimierz, Solidarność Walcząca, Fundacja Odpowiedzialność Obywatelska, Warszawa 2010.
  • Głową mur przebijesz. Solidarność Walcząca, reż. Leszek Furman, Grażyna Ogrodowska, 2007 [w:] YouTube [dostęp: 10 grudnia 2017] <[https://www.youtube.com/watch?v=Z2xnGefyymI]> .
  • Janke Igor, Twierdza. Solidarność Walcząca – podziemna armia, Wielka Litera, Warszawa 2014.
  • Solidarność Walcząca [w:] „Z filmoteki bezpieki”, IPNtv, YouTube, 10 listopada 2015 roku [dostęp: 10 grudnia 2017 roku] <[https://www.youtube.com/watch?v=Vdd2GkvqaKs]>.

Artykuł został opublikowany w ramach dodatku tematycznego do Histmag.org „Opozycja w Polsce Ludowej 1945-89”, zrealizowanego dzięki wsparciu Europejskiego Centrum Solidarności :

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Anna Szczykutowicz
Studentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim i harcerka ZHR. Interesuje się historią lokalną, zwłaszcza świętokrzyską partyzantką. Miłośniczka pieszych wędrówek i gór.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone