W jaki sposób pomnik Piłsudskiego mógł zmienić Warszawę?

opublikowano: 2023-11-20 18:33
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Założenia były niezwykle ambitne. Projekt, którego dominantą miał być pomnik Marszałka, miał zmienić oblicze Warszawy. W planach było utworzenie nowoczesnej dzielnicy...
REKLAMA

Ten tekst jest fragmentem książki Dariusza Błaszczyka „Brat generała. Jerzy Sosnkowski (1893–1954)”.

Edward Wittig, posąg marszałka Józefa Piłsudskiego, projekt pomnika, wariant I, 1939, fot. Czesław Olszewski (źrodło: ISPAN)

Po śmierci Józefa Piłsudskiego mniej lub bardziej spontanicznie wzmagał się powszechny kult jego osoby, sukcesywnie propagowany przez sanacyjne państwo od 1926 roku, który w drugiej połowie lat trzydziestych urósł do rozmiarów monstrualnych. Imieniem marszałka nazywano niezliczone instytucje, ulice, place w całej Polsce, upamiętniano go licznymi pomnikami, popiersiami, portretami, tablicami pamiątkowymi itp. Już 22 maja 1935 roku architekci SARP i TUP ogłosili rezolucję, w której wskazywali konieczność stworzenia pomnika ku czci marszałka w postaci Dzielnicy Reprezentacyjnej jego imienia na terenie Pola Mokotowskiego. Nowa dzielnica miała stać się wiekopomnym pomnikiem architektury i urbanistyki czasu II RP i wizytówką narodową – podobnie jak Via dell’Imperio w Rzymie, Champs Elysées w Paryżu czy Central Park w Nowym Jorku. Powołany komitet budowy pomnika, w którego składzie znaleźli się m.in. gen. Tadeusz Kasprzycki (minister spraw wojskowych), prof. Wojciech Jastrzębowski, prof. Bohdan Pniewski, obradował na temat warunków konkursu już pod koniec 1935 roku.

W styczniu 1936 roku rozpisano dwuetapowy konkurs powszechny na monument Józefa Piłsudskiego – w myśl programu było to zadanie nie tylko czysto rzeźbiarskie, ale również architektoniczne i przede wszystkim urbanistyczne, bowiem dotyczyło przyszłego serca stolicy mocarstwowej Polski. Pierwszy, szeroko dyskutowany w prasie etap rozstrzygnięto w lipcu 1937 roku. Zakupiono trzy najlepsze prace: Mariana Wnuka i architekta Karola Kocimskiego, Henryka Kuny i architekta Andrzeja Boniego oraz Jana Szczepkowskiego. Wkrótce ogłoszono kolejny etap – konkurs zamknięty dla zaproszonych artystów, wśród których poza nagrodzonymi w pierwszym etapie Henrykiem Kuną, Marianem Wnukiem i Karolem Kocimskim oraz Janem Szczepkowskim (z Józefem Czajkowskim) znaleźli się również Tadeusz Breyer i Xawery Dunikowski. Z racji wielkiej wagi zadania zamówiono dodatkowo (poza konkursem) projekty u światowej sławy rzeźbiarza jugosłowiańskiego Ivana Meštrovicia (zaproszono także Francuza Aristide’a Maillola i Norwega Gustava Vigelanda, ale ci ostatecznie nie nadesłali swoich propozycji) oraz Edwarda Wittiga (który po raz kolejny zaprosił do współpracy architekta Jerzego Sosnkowskiego). Co znamienne, przewodniczącym sądu konkursowego był tym razem gen. Kazimierz Sosnkowski, który zresztą jednocześnie przewodził analogicznemu konkursowi w Wilnie. Rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero pod koniec lipca 1939 roku, stwierdzono jednak, że żaden z projektów nie nadaje się do realizacji, przy czym za najlepsze uznano prace Dunikowskiego i Kuny, przyznając im nagrody po 25 tysięcy złotych. Ponadto rozpatrzono także 18 projektów nadesłanych poza konkursem, z czego zakupiono trzy prace: nr 6 – Franciszka Strynkiewicza i Konstantego Danko (Warszawa), nr 10 – Kazimierza Mieczysława Bieńkowskiego (Poznań) oraz nr 13 – Stanisława Horno-Popławskiego i Jana Borowskiego (Wilno).

REKLAMA

Szczęśliwie zachowała się bogata dokumentacja fotograficzna Czesława Olszewskiego z pracowni Wittiga z modelami jego dwóch konkursowych wariantów monumentu, a co najważniejsze, znajdujemy w niej istotną informację, że profesor współpracował przy tym projekcie z architektem Jerzym Sosnkowskim (jego współautorstwo znamy zresztą tylko dzięki adnotacjom Olszewskiego z sesji zdjęciowej, bowiem w żadnych innych dokumentach ani dotychczasowych badaniach nazwisko architekta w ogóle się nie pojawia).

Pierwsza wersja projektu to pomnik przedstawiający marszałka w postawie stojącej, z płaszczem zarzuconym na ramiona, z lewą ręką opartą na szabli, natomiast prawa dłoń założona jest za połę munduru w znanym geście Napoleona, co oczywiście ma tu charakter symboliczny – porównania Piłsudskiego do wielkiego przywódcy, stratega i zwycięzcy. Rzeźba miała być posadowiona na kilkunastometrowej wysokości postumencie flankowanym poniżej, w czterech narożnikach, postaciami alegorycznymi umiejscowionymi na uskokach wznoszącej się ku górze bryły. Całość miała wyraz bardzo statyczny, jej siła wynikała ze spokoju formy.

Zdecydowanie bardziej interesująca i spektakularna była druga wersja monumentu. Miał on formę pomnika konnego (podobnie jak większość propozycji konkursowych pozostałych artystów), stojącego u stóp kilkudziesięciometrowej, piętrzącej się bryły strzelistego postumentu z figurą zwycięskiej Nike u szczytu (co ciekawe, figura Nike jest dokładnym powtórzeniem postaci z grupy rzeźbiarskiej w projekcie pomnika Rycerze Wolności autorstwa Wittiga i Stanisława Noakowskiego z 1920 roku).

Zapraszamy również na spotkanie z Autorem książki: https://www.facebook.com/events/235686689343545

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Dariusza Błaszczyka „Brat generała. Jerzy Sosnkowski (1893–1954)” bezpośrednio pod tym linkiem!

Dariusz Błaszczyk
„Brat generała. Jerzy Sosnkowski (1893–1954)”
cena:
Wydawca:
Fundacja Centrum Architektury
Rok wydania:
2023
Okładka:
miękka
Liczba stron:
408
Ilustracje:
pozyskanie ilustracji - Joanna Tyczyńska
Format:
155x235 [mm]
Redakcja:
Małgorzata Jurkiewicz
ISBN:
978-83-969081-3-1
EAN:
9788396908131
REKLAMA
Edward Wittig, Jerzy Sosnkowski, makieta projektu urbanistycznego, konkurs na pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego, 1939, wariant II, fot. Czesław Olszewski (źródło: ISPAN)

 Wittig z Sosnkowskim zaproponowali silny akcent wysokościowy na osi alei Marszałka, widoczny z bardzo dużej odległości zarówno z najdalszych zakątków dzielnicy reprezentacyjnej, jak i od strony Powiśla i Pragi. Charakterystyczne, że podobne koncepcje z wysokościowymi dominantami, a zarazem punktami orientacyjnymi w różnych miejscach stolicy, pojawiały się drugiej połowie lat trzydziestych kilkakrotnie. Warto tu przywołać choćby interesujący, choć nienagrodzony projekt pomnika Piłsudskiego autorstwa Marka Leykama z konkursu na Dzielnicę Marszałka (1935–1936), pomnik 1 Pułku Lotniczego ku czci Józefa Piłsudskiego na lotnisku wojskowym Okęcie projektu Józefy Ochmańskiej-Mrówkowej (zrealizowany w 1935 roku) czy w końcu zwycięską koncepcję pomnika Legionów na wjeździe do Warszawy na osi Alej Jerozolimskich przy ul. Towarowej projektu Stanisława Marzyńskiego i Stanisława Komaszewskiego (konkurs IPS dla uczczenia 20-lecia niepodległości z 1935 roku).

Edward Wittig zaproponował figurę marszałka siedzącego na koniu, na kilkumetrowej wysokości cokole połączonym ze strzelistą dominantą. Wodzowskim gestem – przywodzącym na myśl dawnych hetmanów I Rzeczpospolitej – wyciąga prawą rękę do przodu, wskazując monumentalne założenie reprezentacyjnej dzielnicy nowoczesnej, mocarstwowej metropolii. W jednej trzeciej wysokości, w narożnikach utworzonych przez uskoki wznoszącego się postumentu, stoją cztery alegoryczne postaci kobiece (wydaje się, że dokładnie te same, które pojawiają się w pierwszej wersji projektu). W dwóch trzecich wysokości następuje kolejny uskok bryły w czterech narożnikach i dalej wznosi się ona jako słup o przekroju kwadratu, zwieńczony dynamiczną figurą jakby wzlatującej Nike z rozpostartymi skrzydłami, z prawą ręką wzniesioną wysoko w górę, lewą zaś wyciągniętą do przodu, wskazującą podobnie jak Piłsudski nowe serce Warszawy, dzieło mające wieńczyć 25-lecie niepodległości.

REKLAMA

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na drobiazgowe, całościowe opracowanie architektoniczne i urbanistyczne projektu (takie samo w obu wariantach konkursowych), ponieważ w tej części zadania z pewnością odnajdziemy największy wkład projektowy Jerzego Sosnkowskiego. Poza gipsowymi szkicami poszczególnych rzeźb i całości monumentów z ich otoczeniem architektonicznym twórcy opracowali również model urbanistyczny, sięgający z jednej strony zabudowań placu Na Rozdrożu z wylotem alei Piłsudskiego, z drugiej zaś – sięgający do skarpy wiślanej z gmachem Zamku Ujazdowskiego. Zasadnicza idea urbanistyczna projektu polegała na przedłużeniu placu po osi przyszłej alei głęboko w kierunku skarpy i wykorzystaniu jej naturalnych walorów krajobrazowych do budowy obszernego tarasu z niebotyczną dominantą monumentu w centrum i widokiem na panoramę Wisły. Całość wzniesiona na potężnych, wysokich murach oporowych, od strony Powiśla przywodziła na myśl skojarzenia z monumentalną fortyfikacją czy w ogóle z architekturą militarną (dalekie nawiązanie do historycznego rozwiązania pałacu Ostrogskich przy Tamce).

Skojarzenia militarne miała podkreślać ponadto barierka okalająca z trzech stron wielki taras widokowy, która nawiązywała formą do „wężyka generalskiego”, a jednocześnie przypominała blanki murów obronnych. Dodatkowo w miejscach uskoków bryły umieszczono na niej płaskorzeźby z motywem stylizowanego polskiego orła. Skalę monumentu powiększało optycznie uniesienie całości od strony placu Na Rozdrożu (Wolności) dziesięciostopniowymi schodami rozciągającymi się na szerokość całego placyku-tarasu. Od strony Alej Ujazdowskich założenie dopełniały dwie ponadnaturalnej wielkości grupy figuralne flankujące po obu stronach schody i zarazem zamykające kompozycyjnie „wężykowe” ogrodzenie tarasu. Ponadto po obu stronach zaplanowano schodzące ku Powiślu szerokie majestatyczne schody, zakończone barierką powtarzającą motyw „wężyka generalskiego” i wydzielającą powierzchnię jakby dwóch tarasików, od których dalej w dół miały odchodzić alejki parkowe. Z północnej strony założenia została wytyczona uliczka prowadząca w kierunku planowanej alei Na Skarpie.

Zapraszamy również na spotkanie z Autorem książki: https://www.facebook.com/events/235686689343545

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Dariusza Błaszczyka „Brat generała. Jerzy Sosnkowski (1893–1954)” bezpośrednio pod tym linkiem!

Dariusz Błaszczyk
„Brat generała. Jerzy Sosnkowski (1893–1954)”
cena:
Wydawca:
Fundacja Centrum Architektury
Rok wydania:
2023
Okładka:
miękka
Liczba stron:
408
Ilustracje:
pozyskanie ilustracji - Joanna Tyczyńska
Format:
155x235 [mm]
Redakcja:
Małgorzata Jurkiewicz
ISBN:
978-83-969081-3-1
EAN:
9788396908131
REKLAMA
Edward Wittig, Jerzy Sosnkowski, projekt pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego, 1939, wariant II, widok od strony skarpy, fot. Czesław Olszewski (źródło: ISPAN)

Opracowana przez autorów koncepcja architektoniczno-urbanistyczna była zdecydowanie lepiej dopasowana w proporcjach do strzelistego wariantu z pomnikiem konnym, który z kolei zdawał się dobrze wpisywać w skalę przyszłej monumentalnej dzielnicy, a także estetykę architektury polskiej późnych lat trzydziestych, planowanej także na kolejną dekadę. Przypomnijmy w tym miejscu, że pomnik marszałka przy placu Wolności (Na Rozdrożu), Świątynia Opatrzności, aleja Marszałka i część gmachów reprezentacyjnych miały być gotowe na lata 1943–1944, na które przewidywano zorganizowanie w Warszawie wystawy światowej (na skutek komplikacji finansowych i organizacyjnych ostatecznie zaplanowanej jako wielka Powszechna Wystawa Krajowa z udziałem kilku krajów europejskich). Do wybuchu wojny praktycznie gotowe były plany urbanistyczne dzielnicy, powstał znany wielki model założenia zaprezentowany społeczeństwu przez prezydenta Starzyńskiego jako sztandarowy projekt lat czterdziestych na wystawie Warszawa wczoraj, dziś i jutro (1938). Przed wybuchem wojny rozpoczęto realizację fragmentów alei oraz prace ziemne pod fundamenty świątyni, ponadto przeprowadzono konkursy architektoniczne na niektóre budowle na terenie dzielnicy – gmach Ligi Ochrony Powietrznej i Przeciwgazowej (LOPP) na rogu alei Marszałka i trasy N–S (I nagroda – Stanisław Murczyński i Jerzy Sołtan), siedziba Polskiego Radia przy placu Unii Lubelskiej (I nagroda – Bohdan Pniewski), meczet przy ul. Mekki i Medyny (I nagroda – Tadeusz Miazek i Stanisław Kolendo), opracowano także szkicowe projekty szeregu budynków użyteczności publicznej, jak nowe gmachy Politechniki Warszawskiej (proj. Marian Lalewicz), Biblioteki Narodowej czy nowego Parlamentu, a dosłownie kilka zbudowano, jak wspominany gmach UP w Alejach Niepodległości, gmach Dowództwa Marynarki Wojennej na rogu ul. Wawelskiej oraz Żwirki i Wigury (oba projektu Rudolfa Świerczyńskiego), Gmach Chemii Uniwersytetu Józefa Piłsudskiego przy ul. Wawelskiej (proj. Aleksander Bojemski) czy częściowo ukończone przed wrześniem 1939 roku osiedle Towarzystwa Kredytowego Miejskiego w okolicach placu Unii Lubelskiej (proj. Bohdan Pniewski).

REKLAMA

6 sierpnia 1939 roku otwarto wystawę projektów konkursowych w Muzeum Narodowym w Warszawie. W pierwszej sali eksponowano prace artystów zaproszonych poza konkursem: Ivana Meštrovicia i Edwarda Wittiga, w kolejnej – projekty rzeźbiarzy zaproszonych do głównego konkursu zamkniętego (Tadeusz Breyer, Henryk Kuna, Xawery Dunikowski, Jan Szczepkowski oraz Marian Wnuk), natomiast w trzeciej – pozostałe prace nadesłane poza konkursem. Dosyć powszechnie zgadzano się z werdyktem jury konkursowego, że żaden z projektów nie nadaje się do realizacji, bowiem oczekiwania wobec najważniejszego monumentu II RP były bardzo wygórowane i w istocie: „chodzi tu o godne uczczenie »największego Polaka na przestrzeni dziejów«, ponieważ chodzi o pomnik, który świadczyć ma przez długie wieki o Polsce ery Piłsudskiego, a także o stopniu rozwoju polskiej kultury plastycznej XX wieku, mniej ważny jest termin wzniesienia monumentu niż jego narodowy i artystyczny wyraz”.

Jednocześnie mimo wytykania pewnych niedociągnięć ogólnie doceniano poziom artystyczny projektów, akcentowano jednak potrzebę ścisłej współpracy rzeźbiarzy z architektami (których nazwisk zresztą przeważnie w ogóle nie podawano do wiadomości – taki był właśnie przypadek Jerzego Sosnkowskiego), co dosadnie wyraził cytowany powyżej Jerzy Hulewicz na łamach „Kuriera Polskiego”: „Pomnik Piłsudskiego w stolicy to nie cokół dźwigający postać Bohatera, lecz to w swoim rodzaju budowla, kompleks brył architektonicznych, w które sama postać Bohatera winna być wbudowana jako akcent dominujący. Trzeba więc wpierw zbudować dla tej postaci głównej odpowiednie otoczenie na odpowiednim terenie, a to właśnie jest zadaniem urbanistów-architektów”. Zdawałoby się, że akurat praca Wittiga i Sosnkowskiego, dokładnie odpowiadała postulatom zawartym w recenzji wystawy, a jednak publicysta skwitował ją stwierdzeniem: „Edward Wittig był łaskaw tym razem wziąć udział we współzawodnictwie i dał rzecz samą w sobie ciekawą, może i piękną w swej strzelistości, jednak zupełnie nieodpowiednią jako pomnik Piłsudskiego w stolicy”.

Praca konkursowa wykonana w zespole z Wittigiem jest ostatnim znanym projektem Jerzego Sosnkowskiego w dwudziestoleciu międzywojennym. Z zachowanych kwestionariuszy personalnych można wywnioskować, że architekt prawdopodobnie zrealizował także jakieś prywatne domy mieszkalne w latach trzydziestych poza współpracą z FKW, jednak nie udało się ich na obecnym etapie badań zidentyfikować. Wydaje się, że kariera projektowa Sosnkowskiego dopiero zaczynała się poważnie rozwijać, a biorąc pod uwagę, iż był stałym współpracownikiem FKW, mógł spodziewać się kolejnych realizacji dla wojska, które w następnej dekadzie – wobec nieuchronnie zbliżającego się konfliktu zbrojnego – zapowiadało intensywne, różnorodne inwestycje budowlane. Lata czterdzieste mogłyby przynieść także sporo konkursów architektonicznych i urbanistycznych, w których Jerzy Sosnkowski razem z zespołem miał spore szanse powodzenia. Niestety, perspektywy te przekreślił 1 września 1939 roku.

Zapraszamy również na spotkanie z Autorem książki: https://www.facebook.com/events/235686689343545

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Dariusza Błaszczyka „Brat generała. Jerzy Sosnkowski (1893–1954)” bezpośrednio pod tym linkiem!

Dariusz Błaszczyk
„Brat generała. Jerzy Sosnkowski (1893–1954)”
cena:
Wydawca:
Fundacja Centrum Architektury
Rok wydania:
2023
Okładka:
miękka
Liczba stron:
408
Ilustracje:
pozyskanie ilustracji - Joanna Tyczyńska
Format:
155x235 [mm]
Redakcja:
Małgorzata Jurkiewicz
ISBN:
978-83-969081-3-1
EAN:
9788396908131
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Dariusz Błaszczyk
Historyk sztuki, reżyser filmowy i teatralny, artysta sztuk wizualnych. Twórca filmów krótkometrażowych, projektów multimedialnych, wideoinstalacji, reżyser Teatru Polskiego Radia (2010–2023). Autor monografii Juliusz Żórawski. Przerwane dzieło modernizmu (2010) i Architektura teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu (2016). Kurator wystaw Goldberg & Rutkowski (2013, TR Warszawa), PROJEKT/RYSUNEK – grafika projektów architektonicznych w okresie II RP (2018, Gdyński Weekend Architektury), El hermano del General. Jerzy Sosnkowski / 1893 Warszawa – 1954 Buenos Aires (2023, Buenos Aires).

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone