Wojna Henryka Lwa z Fryderykiem Barbarossą

opublikowano: 2023-03-06 13:42
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Henryk Lew, książę Saksonii i Bawarii dorównywał swoją potęgą Fryderykowi Barbarossie. Władca, który wprowadzał chrześcijaństwo wśród nadbałtyckich Słowian, popadł wkrótce w konflikt z cesarzem. Jego dni były policzone...
REKLAMA

Ten tekst jest fragmentem książki Roberta F. Barkowskiego „Pomorze Zachodnie 1185”.

Koronacja Henryka Lwa i Matyldy

Pod koniec sierpnia 1177 roku Henryk Lew, na wieść o tworzącej się na nowo koalicji feudałów niemieckich przeciwko niemu, tym razem przy pełnym poparciu cesarza Fryderyka Barbarossy czym prędzej opuścił obóz pod Dyminem i podążył do Brunszwiku w Saksonii. Tym samym zakończyło się trwające dziesięć tygodni oblężenie grodu. Do natychmiastowej interwencji w Saksonii zmusił księcia powrót z wygnania biskupa Ulricha. Po raz pierwszy piastował on godność biskupią w Halberstadt w latach 1150–1160. W 1154 roku popadł w konflikt z cesarzem Fryderykiem Barbarossą po tym, jak odmówił udziału w jego pierwszej wyprawie do Italii. Wtedy jeszcze Fryderyk był mocno związany z Henrykiem Lwem, co automatycznie stawiało Ulricha w rzędzie nieprzyjaciół księcia saskiego. Wrogość między nimi pogłębiła się, gdy duchowny jawnie poparł margrabiego Brandenburgii Albrechta Niedźwiedzia, przywódcę antyhenrykowskiej opozycji. Dowodem na pogłębienie współpracy Albrechta z Ulrichem był nakaz margrabiego, by wybijane jednostronne monety (brakteaty) ukazywały obok jego podobizny również wizerunek biskupa. W lutym 1158 roku Ulrich, Albrecht i żona margrabiego Zofia udali się wspólnie na pielgrzymkę do Ziemi Świętej.

Konflikt między Henrykiem a Ulrichem narastał. Gdy w 1159 roku biskup jako jeden z niewielu niemieckich duchownych poparł nowego papieża Aleksandra III – zaciętego przeciwnika cesarza – Henryk zaczął działać. W 1160 roku walnie przyczynił się do zniesienia Ulricha z tronu biskupiego, konfiskaty jego majątków i wygnania go z Halberstadt.

Wkrótce sytuacja zmieniła się diametralnie. Henryk Lew odmówił cesarzowi wsparcia podczas jego ostatniej wyprawy do Italii. 29 maja 1176 roku armia cesarska doznała bardzo ciężkiej porażki pod Legnano w starciu z wojskami Ligi Lombardzkiej i papieża Aleksandra III. Cesarz został zmuszony do podpisania 1 sierpnia 1177 roku w Wenecji bardzo niekorzystnego dla siebie pokoju, a następnie do poniżającego ukorzenia się przed papieżem Aleksandrem III. Pomiędzy władcą a Henrykiem Lwem, którego Fryderyk obarczył główną winą za niepowodzenia, wybuchła wrogość, a obaj adwersarze zaczęli przygotowania do wojny. Cesarz wystosował apel do wszystkich możnych Rzeszy, aby wystąpili zbrojnie przeciwko Henrykowi, oraz przywrócił do łask i godności wszystkich dotychczasowych przeciwników księcia Saksonii. Pierwszym był Ulrich. Mocą papieskiego dekretu miał prawo powrócić do Halberstadt i ponownie objąć godność biskupią. Pojawił się w mieście, gdy Henryk wyruszył na oblężenie pomorskiego Dymina. Przegnał dotychczasowego protegowanego księcia biskupa Gerona, zajął biskupstwo i niezwłocznie rozpoczął zbrojne przygotowania do konfrontacji z Henrykiem, obrzucając przy okazji księcia Saksonii klątwą kościelną. Ten po powrocie z wyprawy pomorskiej zaatakował i zniszczył warownię Ulricha w Hornburgu, rozpoczynając wojnę domową z cesarzem Fryderykiem Barbarossą.

REKLAMA

Ponieważ w konflikt ten zaangażowane było również Pomorze, a dokładnie książę Kazimierz, jak również Meklemburgia, warto zamieścić jego obszerniejszy opis. Wcześniej jednak, dla lepszej przejrzystości i ułatwienia identyfikacji bohaterów dramatu, wymieńmy ważniejszych stronników Henryka Lwa i cesarza Fryderyka Barbarossy.

Jednocześnie do akcji przystąpił arcybiskup Kolonii Filip. Na czele armii najechał dobra Henryka, niszcząc je i pustosząc. Nie napotykając większego oporu, dotarł pod miasto Hameln nad Wezerą, gdzie w połowie 1178 roku zatrzymał ofensywę na prośbę arcybiskupa magdeburskiego Wichmanna, który nosił się jeszcze z zamiarem pośredniczenia między zwaśnionymi stronami.

Fryderyk Barbarossa jako krzyżowiec. Ilustracja z 1188 roku

Po utracie Hornburga biskup Ulrich przeszedł do kontr[1]ataku. Wzmocniony posiłkami margrabiego miśnieńskiego Ottona Bogatego i grafa Anhaltu Bernarda Askańczyka podszedł pod Halberstadt, zajął wzniesienie Hoppelberg na południe od miasta i rozpoczął wznoszenie tam warowni zwanej Langenstein (lub Bischofsheim). Niebawem na wieść o tym pod Hoppelbergiem pojawił się Henryk Lew na czele znacznych sił. Wydawało się, że dojdzie do bitwy, ale ponowna interwencja arcybiskupa Wichmanna spowodowała, że zaniechano natychmiastowego starcia. W trakcie rokowań zaufani Henryka podłożyli jednak potajemnie ogień pod świeżo wznoszoną warownię, puszczając ją z dymem. Sytuacja zaogniła się, Wichmann ponownie próbował uspokoić zwaśnione strony. Wybuch wisiał na włosku, tym bardziej że do obu stron dołączały kolejne posiłki. Do obozu przeciwników Henryka dotarły oddziały przyprowadzone przez margrabiego Marchii Łużyckiej Dietricha II (w spolszczonej wersji Dytryka) z rodu Wettynów.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Roberta F. Barkowskiego „Pomorze Zachodnie 1185” bezpośrednio pod tym linkiem!

Robert F. Barkowski
„Pomorze Zachodnie 1185”
cena:
44,90 zł
Wydawca:
Bellona
Rok wydania:
2023
Okładka:
miękka
Liczba stron:
280
Premiera:
22.02.2023
Format:
125x195 [mm]
ISBN:
978-83-11-16791-9
EAN:
9788311167919
REKLAMA

Wtedy Henryk, doświadczony strateg i dowódca, sięgnął po atut w postaci sprzymierzonego z nim księcia pomorskiego Kazimierza. Gdy wrogie armie niemieckich feudałów gromadziły się pod Hoppelbergiem, Kazimierz na czele dużych sił pomorskich, kopanickich i lutyckich zaatakował we wrześniu 1178 roku Marchię Łużycką Dietricha II. Był to pierwszy z trzech najazdów Kazimierza na Łużyce i Brandenburgię w ramach pomocy militarnej udzielonej Henrykowi Lwu (kolejno w roku 1178, 1179, 1180). Uderzenie było potężne. Wojska Kazimierza po przejściu przez ziemie sprzymierzonego z Pomorzem Kopanika (przez Barnim, rzekę Szprewę i Teltow) wkroczyły na Dolne Łużyce na wschód od Łaby i parły naprzód, pozostawiając za sobą zniszczenie. Gromiono kolejne garnizony margrabiego, który z większością swych sił zbrojnych znajdował się akurat pod Hoppelbergiem. Kazimierz doszedł pod Lubin (niem. Lübben) w Spreewaldzie. W jednej z większych bitew stoczonej 19 września 1178 roku wojska niemieckie poniosły całkowitą klęskę, w boju poległo wielu poddanych margrabiego, m.in. znakomity rycerz Dietrich von Beiersdorf. Ci, którzy przeżyli bitwę, dostali się do niewoli, zwycięskie oddziały Kazimierza zagarnęły też konie i uzbrojenie.

W tym samym czasie doszło do rozstrzygnięcia pod Hoppelbergiem. Sprzymierzony z Henrykiem Lwem palatyn saski Adalbert von Sommerschenburg przyprowadził liczne posiłki. Zaatakował je Bernard z Anhalt, a Adalbert poniósł ciężką klęskę i prawdopodobnie sam zginął na polu walki. Ogromu porażki można się jedynie domyślić, wziąwszy pod uwagę, że ok. 400 rycerzy z armii palatyna dostało się do niewoli. Przeciwnicy Henryka Lwa nie wykorzystali jednak tego zwycięstwa. Zamiast zaatakować główne siły przeciwnika, Bernard powrócił do obozu ze zdobyczami. W międzyczasie do Niemiec powrócił z Italii cesarz i nakazał zwołanie zjazdu Rzeszy. Walki pod Hoppelbergiem przerwano.

W tym samym roku Henryk Lew stracił ważnego sprzymierzeńca. 30 grudnia 1178 roku na turnieju rycerskim w Lüneburgu obodrycki książę Meklemburgii Przybysław spadł z konia i zmarł15. Dla Henryka był to spory cios, ponieważ Przybysław przewodził pokaźnym siłom zbrojnym. Po jego śmierci Meklemburgia pogrążyła się w chaosie: zmagania o władzę rozpoczęli syn Przybysława Henryk Borwin I i bratanek władcy Niklot II (syn Warcisława powieszonego przez Henryka Lwa w 1164 roku). De facto obaj przejęli książęcy tytuł, dzieląc strefy wpływów w księstwie – Niklot II objął jego część z siedzibą w Rostocku i Werlach, Henryk Borwin I zaś w rezydował w Schwerinie i kontrolował pozostałe ośrodki. Konkurencja między nimi przybrała na sile, uniemożliwiając interwencję na rzecz księcia saskiego. Jednocześnie obaj rywale szukali protektorów poza granicami Meklemburgii. Henryk Borwin I sprzymierzył się z księciem pomorskim Bogusławem, natomiast Niklot II z księciem Rugii Jaromirem I, a tym samym z Danią. W ramach niemieckiej wojny domowej Henryk Borwin I sprzyjał Henrykowi Lwu, natomiast Niklot II cesarzowi, ale z powodu wspomnianej rywalizacji obaj książęta nie wzięli w niej bezpośredniego udziału. Ubocznym następstwem śmierci Przybysława było nadanie części jego ziem Kazimierzowi przez Henryka Lwa, niewątpliwie w uznaniu za wsparcie militarne – wtedy w granicach Księstwa Pomorskiego znalazły się Bardo i Dargun.

REKLAMA
Rzekomy hołd Barbarossy przed Henrykiem Lwem w Chiavennie

Cesarz wezwał Henryka Lwa do stawienia się latem 1179 roku na zjazd Rzeszy w Magdeburgu. Zjawiła się na nim większość przeciwników saskiego księcia, m.in. graf Bernard Askańczyk i wszyscy jego bracia (w tym oczywiście margrabia brandenburski Otto), margraf łużycki Dietrich II, biskupi Hubert z Havelbergu (Hobolin). Henryk był nieobecny. Przeciwko księciu wysunięto wiele ciężkich oskarżeń. Dietrich II, rozwścieczony najazdem Kazimierza na jego marchię, 24 czerwca oficjalnie wezwał Henryka Lwa do stoczenia pojedynku, zarzucając mu zdradę stanu. Książę saski nie odpowiedział na wyzwanie. Zamiast tego poprosił przez posłańców cesarza o osobistą rozmowę, na co Fryderyk się zgodził. Do spotkania doszło w Haldensleben. Henryk poprosił cesarza o wstawiennictwo w konflikcie. Ten przystał na to pod warunkiem, że książę zapłaci mu 5 tys. marek srebra. Henryk odmówił. Tym samym przerwana została ostatnia nić mogąca zapobiec jego katastrofie. Sas konsekwentnie nie pojawiał się na zjazdach, koncentrując wysiłki na rozwiązaniu zbrojnym.

Cesarz zwołał kolejne zjazdy w lipcu w Naumburgu i w sierpniu w Kayna (obecnie dzielnica Zeitz), na których Henryk Lew został oficjalnie osądzony. Cesarz zatwierdził wyrok, ogłosił go wyjętym spod prawa i rozkazał wszystkim możnym cesarstwa wystąpić przeciwko niemu. Rozpoczęła się decydująca faza wojny domowej.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Roberta F. Barkowskiego „Pomorze Zachodnie 1185” bezpośrednio pod tym linkiem!

Robert F. Barkowski
„Pomorze Zachodnie 1185”
cena:
44,90 zł
Wydawca:
Bellona
Rok wydania:
2023
Okładka:
miękka
Liczba stron:
280
Premiera:
22.02.2023
Format:
125x195 [mm]
ISBN:
978-83-11-16791-9
EAN:
9788311167919
REKLAMA

Henrykowi nie pozostało już nic innego jak walka. Pierwszym celem ponownie stał się biskup Ulrich z Halberstadt, który zdążył odbudować zniszczoną przed dwoma laty warownię Hornburg. Na wieść o zbliżaniu się zbrojnych zastępów Henryka duchowny schronił się w Halberstadt w obronnym kasztelu. 23 września 1179 roku Henryk zdobył i zniszczył miasto ogniem, nie oszczędzając nawet kościołów i mordując wielu duchownych, w tym opata. Ulricha pojmano, uwieziono do Brunszwiku i osadzono w areszcie w Artlenburgu.

Książę Henryk Lew w kartulariuszu klasztoru Weissenau, ilustracja z ok. 1220 roku

W odpowiedzi osiem dni po zniszczeniu Halberstadt arcybiskup magdeburski Wichmann otoczył na czele dużej armii twierdzę Henryka w Haldensleben i rozpoczął oblężenie. Niebawem do Wichmanna dołączyli sascy możni wrodzy wobec Henryka, a także arcybiskup koloński Filip w otoczeniu dwóch nadreńskich książąt i ośmiu grafów, który wiódł 4 tys. zbrojnych – nieco rycerstwa, lecz w większości prostych wojowników. W trakcie oblężenia splądrowano wszystkie kościoły, klasztory i osady w okolicy. Na koniec dołączył do nich landgraf Turyngii Ludwik, który przyprowadził 400 doborowych rycerzy. Oblężenie trwało cztery tygodnie, miasto jednak pozostało niezdobyte. Armie rozeszły się po 30 października 1179 roku.

Tydzień później, 6 listopada, Henryk Lew zdobył i zniszczył Kalbe. Tego samego dnia Kazimierz i wojsko Kopanika najechali włości arcybiskupa magdeburskiego Wichmanna w Brandenburgii, zdobyli i zniszczyli Jüteborg oraz klasztor w Zinnie, zabijając tamtejszego opata imieniem Ritzo. Wybuchło nowe ognisko wojny – w Meklemburgii. 10 listopada 1179 roku słowiańscy mieszkańcy diecezji w Schwerinie (nazwani w źródłach Czrezpienianami i Lutykami) powstali przeciwko Kościołowi. Nie wiemy, czy chodziło o reakcję pogańską, czy bunt przeciwko kościelnym restrykcjom (podobnie jak w Skanii w tym czasie). W pierwszej kolejności zaatakowano świątynie i duchownych, zabijając 78 księży. Założony w 1171 roku z inicjatywy księcia Przybysława klasztor cysterski w Doberan został splądrowany i zniszczony. Książę Niklot II natychmiast zebrał wojsko i ruszył, by stłumić bunt. Mimo liczebnej przewagi przeciwników 11 grudnia 1179 roku zdecydował się na bitwę, w której zwycięstwo odnieśli Czrezpienianie. Pobity Niklot II z trudem uciekł do Rostocku, jego armia uległa całkowitemu rozbiciu.

REKLAMA

Walki w Saksonii nabierały zaciekłości i brutalności. Pod koniec marca 1180 roku na zjeździe w Gelnhausen cesarz pozbawił Henryka Lwa wszelkich tytułów, godności i ziem. Doszło do podziału księstwa Saksonii: nowym księciem został Bernard Askańczyk, graf z Anhalt (syn Albrechta Niedźwiedzia), zachodni okrawek księstwa otrzymał arcybiskup Kolonii Filip.

Henryk Lew nie dawał jednak za wygraną. Latem 1180 roku w bitwie pod Weißensee w Turyngii pokonał armie landgrafa Ludwika i księcia Saksonii Bernarda Askańczyka. Na początku lipca 1180 roku Kazimierz podjął kolejną, zwycięską wyprawę na Łużyce. Krótko po tym do kontruderzenia przeszedł margrabia brandenburski Otto I. Pod koniec lipca na czele wielkiej armii wkroczył na Pomorze, zdążając w kierunku Dymina. Doszło tam do bezprzykładnie zaciętych walk. W jednej z bitew zginął książę Kazimierz. Wraz z nim poległo 20 znamienitych pomorskich rycerzy i wielmoża imieniem Bork. Kto wie, może Otto I i Kazimierz starli się osobiście w boju? W każdym razie margrabia brandenburski odniósł bardzo ciężkie rany.

Kampania została przerwana, wojsko marchii wycofało się z Pomorza. Dymin się obronił, ale zginął Kazimierz. Schedę po bracie przejął Bogusław, stając się jedynowładcą całego Pomorza Zachodniego.

Fryderyk Barbarossa

Dla Henryka Lwa były to złe wieści, na horyzoncie zamajaczyło widmo jego upadku. W połowie lipca 1180 roku cesarz osobiście włączył się do walki, wkraczając do Saksonii na czele wielkiej armii, wsparty siłami wrogich Henrykowi możnowładców niemieckich. Przez dwa miesiące pustoszył włości byłego już księcia. Pod naporem sił cesarskich padły kolejno: Ilfeld, Scharzfeld, Herzberg, Staufenberg, Heimburg, Blankenburg, Regenstein, Lauenburg. W rękach Henryka pozostały tylko: Lüneburg, Brunszwik, Haldensleben i Lubeka. Na początku sierpnia wojska cesarskie zdobyły obwarowany Lichtenberg. 15 sierpnia 1180 roku na zjeździe w Werlach cesarz ogłosił ultimatum: wszyscy sprzymierzeńcy mieli opuścić Henryka Lwa najpóźniej do 11 listopada tegoż roku i przyłączyć się do obozu cesarskiego, w przeciwnym razie im oraz ich synom zostaną odebrane wszelkie dobra. Wypadki potoczyły się teraz lawinowo. Jako jeden z pierwszych na stronę cesarza przeszedł Adolf III, graf Holsztynu. Po nim poszli kolejni. W lipcu 1181 roku Fryderyk obległ Brunszwik. Na początku sierpnia armia cesarska podeszła pod Lüneburg, Fryderyk jednak łaskawie zostawił miasto w rękach żony Henryka Matyldy. Były książę saski uciekł do Stade.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Roberta F. Barkowskiego „Pomorze Zachodnie 1185” bezpośrednio pod tym linkiem!

Robert F. Barkowski
„Pomorze Zachodnie 1185”
cena:
44,90 zł
Wydawca:
Bellona
Rok wydania:
2023
Okładka:
miękka
Liczba stron:
280
Premiera:
22.02.2023
Format:
125x195 [mm]
ISBN:
978-83-11-16791-9
EAN:
9788311167919
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Robert F. Barkowski
Polski pisarz, autor książek historycznych opisujących dzieje średniowiecznej Europy. Od wielu lat popularyzuje rodzimą literaturę i wiedzę na temat Polski za granicą. Dotychczas znany był Czytelnikom z publikacji popularnonaukowych (m.in. Słowianie połabscy. Dzieje zagłady, Tajemnice początków państwa polskiego - 966, Historia wojen gdańskich - do 1466 roku, a także pozycje w serii Historyczne Bitwy). Książka Włócznia jest pierwszą powieścią beletrystyczną w jego dorobku, która doczekała się wydania.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone