Hiroszima i Nagasaki. Przesłanie sprzed ponad 70 lat

opublikowano: 2015-08-29 18:13
wolna licencja
poleć artykuł:
Kolejna rocznica użycia przez Stany Zjednoczone broni atomowej przeciwko japońskim miastom Hiroszimie i Nagasaki prowokuje do zadania pytania o sens tego typu operacji. Dlaczego prezydent Harry Truman zdecydował się na taki krok?
REKLAMA

Zobacz też:

W momencie podjęcia decyzji amerykańskiemu przywódcy towarzyszyły następujące okoliczności i przeświecały następujące cele:

1. Japończycy odwoływali się do okrutnych metod i fanatycznej walki

Grzyb atomowy nad Nagasaki (domena publiczna).

W latach 1937–1945 japońska agresja na terenie Chin oraz na Pacyfiku pokazała, że żołnierze kraju Wschodzącego Słońca praktykowali nieludzkie obchodzenie się z przeciwnikiem. Los Chińczyków czy alianckich jeńców wojennych kształtowany był przez średniowieczny kodeks Bushido, który normował relacje samurajów. Tokio wprawdzie podpisało konwencję genewską, ale jej nie ratyfikowało. Egzystencja jeńców amerykańskich, australijskich, brytyjskich była okrutną próbą. W trakcie narzucenia swego porządku w Azji Japończycy nie cofnęli się przed użyciem nauki do nikczemnych celów. Świadczyła o tym działalność Jednostki 731. Zatrudniony w niej personel zajmował się poszukiwaniem najlepszej metody wykorzystania broni biologicznej na potrzeby podboju. W tym celu przeprowadzano okrutne eksperymenty na jeńcach alianckich i chińskiej ludności.

2. Japonia nie zamierzała się poddać

Japoński żołnierz udowodnił, że mimo beznadziejnego położenia jest w stanie walczyć za cesarza i Imperium. Świadczył o tym fanatyczny opór na wielu wyspach Pacyfiku. Tylko batalia o Okinawę, czyli pierwszą macierzystą wyspę Imperium, wiosną 1945 r. zaskoczyła zaciętością jaką prezentowali obrońcy. Straty atakujących wyniosły 12 tys. poległych. Straty Japończyków szacuje się na ok. 100 tys. Opór wynikał z doświadczenia historycznego Japonii. Kraj ten nigdy przed 1945 r. nie doświadczył klęski militarnej i okupacji. Wyjątek stanowiła próba opanowania wysp przez Mongołów, którzy w XIII w. u brzegów Korei skoncentrowali flotę inwazyjną. Ich zamiar pokrzyżowała pogoda – huragan zniszczył armadę. Japończycy, przekonani o boskiej opiece, określili zbawienne zjawisko jako Kamikadze, czyli boski wiatr…

3. Plan „Olimpic” – alternatywny przebieg wojny

Generał McArthur, dowódca wojsk amerykańskich na Pacyfiku, polecił opracowanie planu pod kryptonimem „Olimpic”. Dotyczył on desantu na macierzyste wyspy japońskie. Jego twórcy przewidywali przedłużenie walk do 1947 r. Desant wojsk alianckich w sile ponad 700 tys. żołnierzy miało poprzedzić użycie broni chemicznej. Przewidywano, że opór Japończyków w poszczególnych miastach przeistoczy się w serię walk podobnych do zmagań w Stalingradzie. Równolegle do alianckiego, japońskie dowództwo ułożyło własny plan, określany jako „Ketsugo” (Decyzja). Według niego do ostatecznej walki o Japonię miano powołać armię większą niż siły Wielkiej Brytanii, Niemiec i Stanów Zjednoczonych razem wziętych. Łatwo przewidzieć konsystencję takiej formacji – jej skład zawierałyby dzieci, które nazywano „dywanami Shermanów”, gdyż obwieszeni granatami młodociani mieli rzucać się pod czołgi wroga. Walki na macierzystych wyspach Japonii oznaczałby czas potu, krwi i łez.

REKLAMA

4. Polityka – cień Jałty

Porozumienie wypracowane w lutym 1945 r. w Jałcie nie tylko przypieczętowało przyszłość Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, która miała znaleźć się pod sowiecką hegemonią. Propozycja prezydenta Franklina D. Roosevelta, aby ZSRR przystąpił do działań wojennych przeciwko Tokio, znalazła zrozumienie Józefa Stalina. Sowiecki dyktator doceniał strategiczne znaczenie wybrzeży Dalekiego Wschodu. W rezultacie w trzy miesiące po zakończeniu walk w Europie, 8 sierpnia 1945 r. Armia Czerwona stanęła u boku aliantów w wojnie w Azji. Tym samym otwarto ostatni front II wojny światowej. Długofalowym skutkiem tej interwencji jest istnienie Korei Północnej: państwa o porządku stalinowskim. Następca Roosevelta, prezydent Harry Truman, chciał uprzedzić marsz Armii Czerwonej zmuszając cesarza Japonii do kapitulacji. Dlatego pierwszy atak, którego celem była Hiroszima, przeprowadzono 6 sierpnia. Czyn ten nie złamał woli walki Japończyków, którzy złożyli broń dopiero 15 sierpnia. Kapitulację zaś podpisano 2 września, na pokładzie pancernika „Missouri” w Zatoce Tokijskiej.

Podpisanie kapitulacji przez Japonię, 2 września 1945 r. (domena publiczna).

5. Nauka – czyli dewastowanie miast japońskich

W 1939 r. Albert Einstein wysłał list do prezydenta Franklina Roosevelta. Nadawca ostrzegał w nim przed możliwością uzyskania przez III Rzeszę bomby atomowej. Dokument uznaje się za kamień węgielny Projektu Manhattan. Budżet i rozmach badań nad atomem umożliwił naukowcom realizację planu w czasie czterech lat. W lipcu 1945 r. w Nowym Meksyku przeprowadzono pierwszą próbę atomową. Naukowy kierownik projektu, doktor Robert Oppenheimer, postulował aby świadkami testu była grupa japońskich oficerów. Inicjatywa nie znalazła zrozumienia wśród władz cywilnych i wojskowych. Efekt eksperymentu był porażający: stalowa wieża, w której umieszczono ładunek nuklearny wyparowała, a piasek wokół niej zmienił się w szkło. Jednak równolegle do wysiłku naukowców, amerykańscy lotnicy przystąpili do innej niszczycielskich misji przeciw japońskim miastom. W rezultacie osiągnęli efekty zbliżone do ataku atomowego. Tylko w marcu 1945 r., w trakcie ataku na Tokio, załogi amerykańskich Superfortec B-29 uśmierciły ok. 100 tys. ludzi. Za sprawą bomb zapalających drewnianą zabudowę stolicy, podobnie jak wiele innych miast spopielono. Kolejnym elementem ułatwiającym Amerykanom takie operacje było opanowanie wyspy Iwo Jima, skąd armie lotnicze sięgały serca Japonii.

***

Konsekwencje decyzji podjętej ponad 70 lat temu przez prezydenta Harrego Trumana można oceniać z różnych perspektyw. Bez wątpienia była ona okrutna, nawet jak na miarę tamtych okrutnych czasów. Niewątpliwie architekt amerykańskiej polityki dążył do złamania oporu przeciwnika. Chciał uniknąć niepotrzebnych strat wśród Amerykanów i uprzedzić Rosjan. Do dziś sens ofiary mieszkańców Hiroszimy i Nagasaki porusza wyobraźnię i uzmysłowiła nam co stanie się z ludzkością kiedy wybierze drogę nuklearnego holocaustu.

Bibliografia:

  • Gold Hal , Jednostka 731. okrutne eksperymenty w japońskich laboratoriach wojskowych. Relacje świadków, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielońskiego, Kraków 2015.
  • Kissinger Henry, Dyplomacja, Alfa, Warszawa 1994.
  • Zaloga Steven J, Kamikaze: Japanese Special Attack Weapons 1944–45, Osprey Publishing, Londyn 2011.

Artykuły publicystyczne w naszym serwisie zawierają osobiste opinie naszych redaktorów i publicystów. Nie przedstawiają one oficjalnego stanowiska redakcji „Histmag.org”. Masz inne zdanie i chcesz się nim podzielić na łamach „Histmag.org”? Wyślij swój tekst na: [email protected]. Na każdy pomysł odpowiemy.

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Jakub Ciechanowski
Urodzony w 1982 r., absolwent socjologii Uniwersytetu Szczecińskiego. W 2012 r. obronił pracę doktorską pt. Dywizje wojsk lądowych na Pomorzu Zachodnim w latach 1945–1968. Obecnie pracownik Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu w dziale zbiorów w pracowni wojskowości na stanowisku asystenta muzealnego. Współautor książki Kurs bojowy Stettin. Bombardowanie Szczecina i Polic na tle wojny powietrznej w Europie 1940–1945 oraz artykułów z zakresu historii wojskowości.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone